Jak palenie papierosów wpływa na jamę ustną?

Żółte zęby to nie wszystko.
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim huczna impreza sylwestrowa i… lista postanowień noworocznych. Niejedna osoba po raz pierwszy (lub kolejny) podejmie decyzję o rzuceniu palenia. I słusznie, bo jest to nałóg wyjątkowo niezdrowy.

„Pożółkłe zęby to główny skutek wizualny, który skłania ludzi do rzucenia palenia, jednak niewiele osób ma świadomość, że nałóg ten powoduje w jamie ustnej o wiele więcej szkód” – mówi dr n. med. Agnieszka Laskus, specjalista periodontologii i stomatologii ogólnej.

Palenie papierosów jest niezdrowe – wiedzą o tym wszyscy. Ze świecą szukać palacza, który choć przez chwilę w swoim życiu nie rozmyślał z trwogą do czego może doprowadzić jego nałóg. Liczne kampanie edukacyjne w Polsce i na świecie, a także szereg przeprowadzonych badań, nie pozostawiają złudzeń – palenie fatalnie wpływa na zdrowie całego organizmu – niszczy płuca i serce, sprzyja rozwojowi wielu nowotworów, przyspiesza starzenie i odciska piętno na naszym wyglądzie, np. sprawia, że cera staje się poszarzała, a zęby i paznokcie żółte.

„O tym, jak niezdrowy jest to nałóg, świadczą też drastyczne kroki, które podejmowane są w niektórych krajach. Już w zeszłym roku Nowa Zelandia przyjęła prawo, zgodnie z którym tytoń i papierosy nie mogą być sprzedawane osobom urodzonym od 1 stycznia 2009 roku. To oznacza, że 14-latkowie i kolejne młodsze roczniki nigdy w życiu nie kupią legalnie papierosów w tym kraju. Decydenci zadziałali tam stanowczo, a ich decyzja odbiła się na świecie szerokim echem” - opowiada dr n. med. Agnieszka Laskus, specjalista periodontologii i stomatologii ogólnej oraz współzałożycielka Fundacji Dr Laskus, zajmującej się propagowaniem prozdrowotnych zachowań i edukacji w zakresie higieny jamy ustnej. W październiku tego roku rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że zamierza w swoim kraju przeforsować podobne zmiany w prawie. Działanie to ma doprowadzić do całkowitego wyeliminowania palenia wśród młodych osób do 2040 roku. „Historia dzieje się na naszych oczach” – komentuje ekspertka.

Wpływ palenia na jamę ustną
Jak podaje Centers for Disease Control and Prevention (CDC – agencja rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodząca w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej), próchnica zębów występuje częściej u osób palących papierosy. Ponad 40% dorosłych w wieku od 20 do 64 lat, którzy obecnie palą papierosy, ma nieleczoną próchnicę zębów. Co więcej, dorośli w wieku 65 lat lub starsi, którzy palą papierosy, są dwukrotnie bardziej narażeni na nieleczoną próchnicę zębów niż osoby, które nigdy nie paliły, a około 43% dorosłych w wieku 65 lat lub starszych, którzy obecnie palą papierosy, straciło wszystkie zęby.

„To naprawdę zatrważające dane i choć pochodzą z Ameryki, w naszym kraju sytuacja nie wygląda lepiej. Obserwujemy to w gabinetach stomatologicznych. Palacze mają zdecydowanie większe opory przed wizytami u dentysty i problemem nie są tylko żółte zęby i wizja moralizatorskiego wykładu ze strony lekarza. Osoby, które palą przykładają mniejszą wagę do zdrowia jamy ustnej” – mówi, bazując na swoim doświadczeniu, dr Laskus. „My naprawdę nie oceniamy, nasze zadanie to pomagać, edukować” – dodaje.
Chociaż świadomość zagrożeń wynikających z tego nałogu rośnie, a liczba osób palących maleje, każdego roku odnotowuje się zbyt wiele zgonów spowodowanych paleniem. Jednak większość ludzi nie myśli o tym, jak palenie negatywnie wpływa na zdrowie jamy ustnej. I nie chodzi tu tylko o przebarwienia zębów czy nieświeży oddech. „Palenie może powodować osłabienie węchu i smaku, powodować przebarwienia na zębach i doprowadzić do halitozy. Układ odpornościowy palaczy ulega osłabieniu, co prowadzi także do osłabienia mechanizmów obronnych przed chorobami jamy ustnej i dłuższej rekonwalescencji po zabiegach chirurgii stomatologicznej. Jeśli palisz, masz większe ryzyko chorób błony śluzowej jamy ustnej (zmiany o charakterze leukoplakii zaliczane do stanów przednowotworowych często występujące na policzkach, języku, podniebieniu), chorób dziąseł i przyzębia, recesji dziąseł, utraty zębów, rozwoju owrzodzeń w jamie ustnej a nawet nowotworu. Takie są fakty” – wymienia dr Laskus.

O wpływie palenia na zdrowie wiemy już bardzo dużo, ale wciąż pojawiają się nowe doniesienia. Długoterminowe badania, przeprowadzone przez naukowców z NYU Langone Medical Center i opublikowane w „International Society for Microbial Ecology Journal” wykazały, że palenie papierosów w drastyczny sposób zmienia proporcje ponad 600 gatunków bakterii zamieszkujących jamę ustną. „Badania te wykazały, że osoby sięgające po papierosy mają znacznie większe, niż niepalący, ilości paciorkowców w jamie ustnej, a to właśnie między innymi one są odpowiedzialne za rozwój próchnicy. Ustalono też, że u palaczy występuje mniej proteobakterii, które pomagają rozkładać toksyczne substancje znajdujące się w dymie tytoniowym” – wyjaśnia dr Laskus. Co oznacza to dla palących? Przede wszystkim większe ryzyko rozwoju chorób jamy ustnej i próchnicy.

„Z badań wynika jednak jeden optymistyczny wniosek. Okazało się, że u osób niepalących od 10 lat mikroflora jamy ustnej była podobna jak u osób niepalących nigdy. To oznacza, że na podjęcie decyzji o rzuceniu palenia nigdy nie jest za późno, do czego zachęcam wszystkich – nie tylko z okazji zbliżającego się nowego roku” – podsumowuje dr n. med. Agnieszka Laskus, specjalista periodontologii i stomatologii ogólnej oraz współzałożycielka Fundacji Dr Laskus, zajmującej się propagowaniem prozdrowotnych zachowań i edukacji w zakresie higieny jamy ustnej.

Fot. Materiały prasowe
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat