Jak powinno wyglądać powitanie młodej pary?

Powitanie młodej pary - jak powinno wyglądać?
W polskiej tradycji weselnej utarł się zwyczaj witania pary młodej u progu domu weselnego.

Co zrobić i czego unikać, aby już na pierwszym etapie uroczystości uniknąć błędów? O tym przeczytasz w poniższym artykule.

Przyjazd młodej pary

Przejazd do domu weselnego najlepiej zaaranżować w taki sposób, aby nowożeńcy przyjechali w to miejsce jako ostatni. Zwyczajowo na bramie powinien być umieszczony napis „Serdecznie witamy!” natomiast nad głównymi drzwiami prowadzącymi do sali „Szczęść Boże Młodej Parze”. Tam już powinni czekać rodzice i zgromadzeni na uroczystości goście.

Chleb i sól

Przy wejściu młodzi są tradycyjnie witani chlebem i solą. Zarówno dawniej, jak i dzisiaj nowożeńców witają rodzice, chrzestni lub babcia panny wraz z orkiestrą. Mamy, trzymając tacę z chlebem, solą i dwoma kieliszkami, wypowiadają formułę powitania, na przykład: „Drogie dzieci, niech Wam chleba nigdy nie brakuje” lub nieco dłuższą: „Drogie Dzieci, witamy Was chlebem i solą. Niech u progu Waszego wspólnego życia symbolizują pomyślność i dostatek, niech ich Wam nigdy nie zabraknie”. I w tym momencie bardzo często zostaje popełniony poważny błąd. Chleb do powitania często szykowany jest przez kucharzy pracujących w wynajętym przez nas domu czy lokalu. W trakcie jego przygotowań bardziej dba się o jego wygląd, aniżeli praktyczne zastosowanie. Dlatego też kawałki chleba, którymi częstuje się para młoda są bardzo duże. Jeżeli młodzi potraktują powitanie całkiem serio i będą starali się zjeść ukrojone pajdy – to może trwać to bardzo długo, a co więcej – nieestetycznie wyglądać. Aby zapobiec takiej sytuacji, należy poinformować obsługę, aby podawane kawałki chleba były małe lub nie jeść go, tylko dawnym zwyczajem – pocałować.

Kieliszek wódki

Kolejnym,  praktykowanym na wielu weselach zwyczajem jest wypicie przez młodych kieliszka wódki i zbicie szkła „na szczęście”. Bardzo często jeden z kieliszków jest napełniony wodą, a drugi wódką. Ten, kto wybierze wódkę, będzie rządził w domu. Po wypiciu młodzi rzucają kieliszki za siebie. Tu z kolei powtarza się niemiły wypadek, kiedy to kieliszki po rzuceniu mogą się nie zbić. Może to się zdarzyć wtedy, gdy nowożeńcy trafią na drewnianą podłogę lub dywan.

A może szampan?

W sytuacji, kiedy pierwszy toast wznoszony jest szampanem, również należy zachować ostrożność. W kieliszkach przeznaczonych dla młodych powinno być mniej trunku, niż się zwyczajowo nalewa. Szampan jest najczęściej schłodzony i gazowany, co utrudnia wypicie go duszkiem. Panna młoda, rzucając kieliszkiem z niedopitym szampanem, może zalać sobie suknię lub co gorsza – kreację któregoś z gości.

Mąż przenosi żonę przez próg

Przekraczając próg weselnego lokalu, pan młody przenosi nad nim pannę młodą na rękach. Zwyczaj wnoszenia żony do domu jest związany z symbolicznym przeniesieniem jej przez próg, aby później  zawsze lekko go przekraczała i każde wejście do domu było tak przyjemne. Ma to też symbolizować gotowość małżonka do opieki nad żoną i niesienia jej wszelkiej pomocy.

„Sto lat”

W trakcie obrzędów powitania młodych wita także orkiestra i biesiadnicy, często też sam kierownik domu weselnego. W trakcie goście najczęściej  śpiewają  „Sto lat”. Ojciec jednego z młodych powinien oficjalnie rozpocząć przyjęcie weselne toastem za zdrowie młodej pary i zaprosić gości do stołu. Najbardziej elegancko będzie nauczyć się tekstu na pamięć, jednak korzystanie ze „ściągawki” nie jest czymś wstydliwym.

Po powitaniu i ceremonii można zasiąść na swoich miejscach przy stole i bawić się do białego rana!

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat