„Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania” - recenzja

Recenzja książki „Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania”
„Oto Plath pisarka, która nie przestaje być poetką i odczuwa świat straceńczo wyostrzonymi zmysłami. Jest sejsmografem, radarem i lornetką […] Jest sentymentalna i bezwzględna w pokazywaniu ludzkich słabości. Złakniona szczęśliwego zakończenia i szydercza”. Małgorzata Rejmer

Ten krótki opis w pełni oddaje esencję 32 opowiadań, które doskonale uzupełniają twórczość Sylvii Plath. Z jednym trudno się zgodzić; Plath nie widzi w świecie szczęśliwych zakończeń. Bardziej charakterystyczna jest wszechobecna ironia, drugie dno i znane motywy, które wpłynęły na fenomen jej twórczości. Bohaterowie są jednocześnie silni, by za chwilę pokazać kruchość i swój upadek. Młodość autorki obfitowała w wiersze i opowiadania, jej talent pisarski ciągle się rozwijał, a pisanie było jak oddychanie. Sylvia Plath to amerykańska poetka, powieściopisarka, autorka, której twórczość odbiła się szerokim echem i miała wpływ na literaturę XX wieku.

„Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania” wykorzystują obrazy dotyczące przyrody i życia, takie jak: szpitale, dotkliwe leczenie, pogrzeby, martwe ciała, smutek, śmierć i nieszczęście. Życie Sylvii Plath zostało również naznaczone cierpieniem i depresją. Aż do tragicznego końca, samobójstwa.

Pierwsze opowiadanie nie należy do moich ulubionych, ale widać w nim odniesienia do kolejnego motywu - snu. To właśnie półuśpienie pomaga w tworzeniu niedopowiedzeń, świata onirycznego, zbliżonego do prawdziwego życia. Johnny Panika to też życie w reżimie szpitalnym, w rutynie leczenia, ale też pokazuje obsesję rejestratorek, która dotyczy pacjentów. Nie jest to autobiografia, ale z pewnością leczenie szpitalne odcisnęło trwałe piętno na twórczości Plath. „Pięćdziesiąty niedźwiedź” w sposób bezkompromisowy obnaża, że nikt nie czeka na szczęśliwe zakończenie i z właściwą sobie precyzją rzuca śmierć jako klamrę kończącą opowiadanie. „Dzień, kiedy umarł Pan Prescot” przewrotnie objawia talent do ironii, czarnego humoru, któremu towarzyszy atmosfera dusznego pogrzebu.

Trudno przejść obojętnie obok śladu rozwijającego się talentu, jakim bez wątpienia jest zbiór opowiadań „Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania”. Były one zapewne wstępem do napisania autobiograficznej powieści „Szklany klosz”. Koniec tej drogi to Nagroda Pulitzera wręczona pośmiertnie.

Twórczość Sylvii Plath jest trochę jak jej wiersze. Na pewno docierają do niewielkiej liczby odbiorców, nie opierają się na dosłowności, lecz na ukrytych półprawdach. Tak samo opowiadania, trzeba w nie wniknąć i odkryć drugie dno. Nie da się czytać ich szybko, trzeba je smakować, traktować jak czytelniczą ucztę. Sylvia Plath z właściwą sobie emocjonalnością i inteligencją potrafiła zajrzeć w ludzką duszę, obnażyć ją, wyciągnąć wszystkie słabości, by przewrotnie pokazać ich tragiczne piękno. To literatura piękna i jednocześnie tak trudna, że koniecznie trzeba mieć ją w swojej kolekcji.

Sylwia Wasin
(sylwia.wasin@dlalejdis.pl)

Sylvia Plath, „Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania", Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat