Kryzys męskości – gdzie te chłopy?

Kryzys męskości – gdzie te chłopy?
Problematyka tzw. kryzysu męskości jest wciąż sferą traktowaną nieco po macoszemu w porównaniu do zagadnień związanych z kobiecością.

Szeroko dyskutuje się o zagadnieniach związanych z przemianą ról kobiet, z ich emancypacją zawodową, z dyskryminacją na rynku pracy. Pomija się zaś kwestie związane z przemianą społecznych i zawodowych ról mężczyzn.

Przez stulecia obowiązywał androgyniczny, patriarchalny model społeczeństwa, a kobiety były wykluczone z życia zawodowego. Obecnie następuje coraz bardziej widoczne wypieranie z rzeczywistości społecznej akceptowanego do niedawna wzorca męskości opartego na tradycyjnym stereotypie. Dodajmy, bardzo wyraźnego i przez wieki stabilnego wzorca. Jednak w ostatnim czasie nastąpiły przemiany, które sprawiły, że mężczyźni pogubili się w kwestii swojej tożsamości płciowej. Pytanie o prawdziwego mężczyznę nabrało, więc istotnego wymiaru nie tylko w życiu codziennym, ale też w naukach humanistycznych. Wyrazem tego jest chociażby powstanie, tzw. men’s studies. Obecna sytuacja ekonomiczna, społeczna i polityczna w krajach Zachodu, w tym również w Polsce, lansuje dość schematyczne wzorce ról społecznych i zawodowych. Role, przyjmowane przez obie płcie, mają mocno schematyczną postać, przy czym schematy te często są wewnętrznie sprzeczne, jak np. wymóg wobec mężczyzn, by był jednocześnie agresywny, przebojowy i nie bojący się ryzyka w interesach, a drugiej strony czuły, opiekuńczy i delikatny w domu. Brak jasnych kryteriów staje się nierzadko przyczyną nieporozumień, które mogą powodować u mężczyzn wychowanych w duchu tradycyjnych ról społecznych i płciowych wzrost niewiary we własną męskość i uczucie demaskulinizacji.

Badacze szukają przyczyn kryzysu męskości w rozwoju gospodarki opartej na kapitalizmie i wolnym rynku, a obecnie w ruchach intelektualnych i społecznych związanych z globalizacją w każdej sferze życia i działalności ludzkiej. Źródeł tego kryzysu należy upatrywać w gwałtownych przemianach przełomu XIX i XX w. związanych z urbanizacją i modernizacją. Przemiany te przygotowały podatny grunt, na którym zaczął kiełkować feminizm - kolejny czynnik, który przyczynił się do upadku tradycyjnego wzoru mężczyzny. Wraz ze spadkiem prestiżu mężczyzny następowało wzmacnianie pozycji kobiety, mężczyźni utracili swoje dawne role, jak np. pozycję głowy rodziny czy jedynego żywiciela, a miejsce autorytaryzmu w rodzinie zajął egalitaryzm. Jak pisze w swoim artykule K. Izdebska, feminizm przytłoczył współczesnego mężczyznę również w kwestii kontaktów z płcią przeciwną, które wyraźnie się skomplikowały. Mężczyźni zostali zmuszeni do zmiany zachowań związanych z płcią społeczną. Cała sytuacja spowodowała rozpad męskiej tożsamości. Mężczyźni znaleźli się niejako na rozdrożu: pomiędzy tradycyjnym stereotypem i feminizmem, który tę tradycyjną męskość kompromitował, oskarżał i ośmieszał.

Faktem jest, że dziś mężczyzna w Polsce jest niepewny swojej tożsamości i swojej roli. Pod presją gospodarki rynkowej zużywa on więcej energii na zapewnienie bytu rodzinie, na zmaganie się z rywalizacją, walką o władzę i sukces. Staje się coraz bardziej znerwicowany, zmęczony i podatny na zranienie. Przeobrażeniom ulega rola społeczna mężczyzny zarówno w pracy, która wymaga mniej siły fizycznej, jest bardziej siedząca i pasywna, jak i w rodzinie, w której autorytaryzm został zastąpiony przez egalitaryzm. Jego rola i tożsamość mają coraz bardziej zatarte kontury. Można też spojrzeć na wolny rynek jako na arenę, która może mężczyźnie pomóc osiągnąć męską dojrzałość - przez rywalizację, osiągnięcie sukcesu zawodowego i finansowego czy zdobycie władzy.

Kolejnym z powodów męskiej niedojrzałości jest brak procedur inicjacyjnych. Dawniej wyprawy na bieguny, czy pustynie organizowano dla własnej satysfakcji - sprawdzenia się, zaspokojenia ciekawości świata. Większość współczesnych popisów nie ma z tym nic wspólnego. Badacze podkreślają, że obecnie męskość potwierdza się nie posiadaniem honoru, ale przeklinając i opowiadając wątpliwie sprośne dowcipy. Współczesnym mężczyznom wydaje się, że są mężczyznami, kiedy czołgają się i strzelają w tak zwanych „szkołach przetrwania”. Obecnie w repertuarze cech „idealnego mężczyzny” znajduje się wiele cech neutralnych z punktu widzenia płciowego i co więcej – wiele cech przez wieki uważanych za typowo kobiece, takie jak choćby wrażliwość na potrzeby innych, ciepło, opiekuńczość czy romantyzm. Wiele z tych nowych modeli zachowań wciąż jest narażonych na działanie negatywnych sankcji społecznych. Szczególnie dotyczy to maskulinizacji kobiet i feminizacji mężczyzn w odniesieniu do wyglądu zewnętrznego. Płeć nadal stanowi gorset pewnych reguł, z którego prędzej czy później wyłaniają się stereotypy.

Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
(agnieszka.bukowczan@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat