Książka dobra na wszystko

Warto czytać.
Nadszedł listopad, a wraz z nim krótkie i ponure dni. Pogoda za oknem nie zachęca do spędzania czasu na zewnątrz, dlatego to odpowiedni czas na nadrobienie książkowych zaległości.

Każdy z nas ma gorsze dni i momenty, w których chcielibyśmy rzucić wszystko i uciec do innego świata. Monotonię codzienności zamienić na ekscytujące podróże, wypalające się uczucie ożywić gorącym romansem, a w kłopotach odnaleźć iskierkę nadziei na lepszą przyszłość. Wystarczy wziąć do ręki książkę, która jak za sprawą czarodziejskiej różdżki pobudza naszą wyobraźnię i przenosi nas do innej rzeczywistości, wygasza złe emocje, a rozpala te, dzięki którym czujemy się lepiej.

Współcześni psychologowie porównują czytanie do medytacji, gdzie wyłączamy się z lawiny codziennych bodźców i ćwiczymy skupienie. Interesująca lektura pozwala nam zatracić się w czytaniu i zapomnieć o bożym świecie. Jednak książka to nie tylko ucieczka od codzienności. Biblioterapia jest uznaną na Zachodzie metodą terapeutyczną. Zakłada, że książki mogą nas wzmocnić, zaspokoić pragnienia, ale także wydobyć z nas lęki i obawy - co pomaga uświadomić je sobie i się z nimi uporać.

To, co czytamy to sprawa bardzo indywidualna. Warto jednak sięgać po gatunki, w których obrazy i wrażenia nas zainspirują i wprawią w ruch emocje. Thrillery i kryminały trzymają nas w napięciu i nie pozwalają oderwać się od akcji. To znakomity sposób na przegonienie natrętnych myśli czy zamazanie czarnych scenariuszy przyszłości. Romanse rekompensują to, czego aktualnie nam brakuje - czułości, miłości, zauroczenia. Sprawiają, że nie tracimy nadziei na wielkie uczucie. Z kolei biografie pomagają spojrzeć na świat z innej perspektywy. Prawdziwe losy ludzi są dla nas często życiową inspiracją i podpowiedzią, jak powinniśmy postępować w różnych sytuacjach.

Książka może być też doskonałą rozrywką czy logiczną łamigłówką. Nasza wyobraźnia ma duże pole do popisu, umysł spuszczony ze smyczy schematów i reguł może kreować różne światy, podążając za słowem zapisanym na kartkach. Takiej wolności nie da nam nawet najlepsza ekranizacja książki, która narzuca nam obrazy i wizje reżysera, scenarzysty, a bohaterów obdarza twarzami znanych aktorów. Czytając jesteśmy władcami swojej wyobraźni.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat