Uważasz, że z opalenizną ci do twarzy? A może lubisz, kiedy skóra nawet w środku zimy wygląda jak zaraz po opalaniu? W takim razie idealnym rozwiązaniem dla ciebie będzie dobry krem brązujący. Efektem stosowania takiego kosmetyku jest letnia, brązowa opalenizna – jednak oprócz tego jego aplikacja:
Zwracaj uwagę na skład produktów samoopalających. Wybieraj takie, w których znajduje się jak największa ilość składników odżywczych. Dzięki takim balsamom brązującym twoja skóra będzie gładka, nawilżona i przyjemna w dotyku. W składzie naturalnego kosmetyku samoopalającego mogą znajdować się np. olejki z marchewki, baobabu, ekstrakt z aloesu i witamina E;
Chcesz jak najdłużej zachować młody wygląd? W takim razie postaraj się unikać promieniowania UV. Warto zrezygnować z opalania na plaży oraz z wizyt na solarium. Może to skończyć się na fotostarzeniem się skóry – szybko pokryje się ona zmarszczkami.
Jeśli wybierzesz dobry balsam brązujący, jego nakładanie na skórę będzie całkowicie bezpieczne. W takich kosmetykach nie powinny znajdować się ani parabeny, ani substancje konserwujące. Ich skład powinien być oparty na naturalnych komponentach.
Substancją, która odpowiada za to, że na skórze pojawia się złoto-brązowa opalenizna, jest DHA, czyli dihydroksyaceton. Nie wnika on w głąb skóry, a działa powierzchniowo – wchodzi on w reakcję z aminokwasami tworzącymi naskórek. Efektem tego jest sztuczna opalenizna.
To, jak intensywny będzie brązowy odcień skóry, zależy nie tylko od ilości nałożonego kosmetyku. Wpływ ma na to także ilość znajdujących się na niej aminokwasów oraz grubość samego naskórka.
Zmorą osób, które stosują samoopalacze, są smugi, ciemniejsze plamy, żółte dłonie. Jednak można ich łatwo uniknąć – wystarczy trzymać się kilku zasad:
Oprócz tego, jeśli opalenizna ci się znudzi, możesz ją stosunkowo łatwo usunąć. Wystarczy, że ponownie wykonasz peeling lub nałożysz na ciało grubą warstwę kremu natłuszczającego, a następnie weźmiesz ciepłą kąpiel.
O tym, że chcesz nałożyć brązujący balsam, pomyśl dzień wcześniej – powinieneś wtedy:
Aplikację balsamu brązującego zacznij od dołu i kieruj się ku górze. Najpierw nałóż go na nogi, następnie na tułów, ręce i twarz. Omijaj skórę znajdującą się na łokciach i kolanach. Posmaruj ją na samym końcu niewielką ilością kosmetyku. Następnie cierpliwie czekaj na ostateczny efekt – będzie on widoczny po ok. 4 godzinach.
Opalenizna jest w modzie, ale samo opalanie niekoniecznie. Dlatego zastanów się nad tym, aby iść z duchem czasu. Zrezygnuj z leżenia na słońcu na rzecz stosowania balsamu brązującego. W ten sposób zapobiegniesz szybszemu starzeniu się skóry i uchronisz się przed poparzeniami.