P-MATE - koniec z dyskomfortem w damskich toaletach!

P-MATE - koniec z dyskomfortem w damskich toaletach!
Istnieją takie momenty, gdy zazdrościmy mężczyznom. Takim krótkim, choć częstym epizodem, jest załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych.

Zbliża się lato, a co za tym idzie czekają nas różnego rodzaju wypady za miasto, na koncerty, campingi. Często będziemy podróżować pociągami, autobusami czy samolotami. Niestety, nie wszędzie można znaleźć toalety, a jeżeli znajdziemy – nie grzeszą one czystością. Panowie nie mają z tym najmniejszego problemu – rozpinają rozporek, chwila i po wszystkim. Bez żadnych zbędnych utrudnień. Natomiast kobiety mają często nie lada problem z tą prostą czynnością. Problem z oddawaniem moczu mają również kobiety w mundurach, snowboardzistki, narciarki bądź też kobiety w ciąży i po operacjach.

Znaleziono innowacyjne rozwiązanie. P-MATE – to małe urządzenie do oddawania moczu na stojąco. Jest wykonane z biodegradowalnej, nieprzemakalnej tektury. Wystarczy je zgiąć w odpowiednich miejscach, po czym powstaje kubeczek w kształcie lejka. P-MATE jest bardzo proste w użyciu. Należy odchylić majtki w bok, przyłożyć P-MATE do miejsca spływu moczu i ... siusiać. P-MATE służy do jednorazowego użytku, dlatego jest higieniczny i komfortowy. Każda kobieta powinna mieć go w swojej torebce.

P-MATE nie jest jeszcze znane wśród Polek, dlatego dałyśmy go do przetestowania kilku Paniom w różnym wieku i z różnych grup środowiskowych. Opinie były podzielone.

Dominika, lat 22, studentka
- O P-MATE przeczytałam w internecie. Byłam bardzo ciekawa jego działania. Jest on bardzo przydatny w moim akademiku, gdzie toalety są damsko-męskie i nie zawsze jest tam higienicznie. P-MATE zapewnił mi szybkie i bezproblemowe skorzystanie z WC.

Jolanta, lat 40, nauczycielka, matka dwójki dzieci
- Gdy zaproponowano mi przetestowanie P-MATE miałam mieszane myśli. Wydawało mi się to niehigieniczne i trudne w obsłudze. Dostałam 3 sztuki. Za pierwszym razem nie udało mi się -  mocz spływał w złym miejscu i tylko narobiłam bałaganu. Jednak spróbowałam po raz drugi i było znaczniej lepiej. Myślę, że P-MATE jest dobrym pomysłem, ale wymaga on wprawy. Nic dziwnego, w odróżnieniu od panów -  nie mamy tego we krwi.

Sabina, lat 27, doktorantka, podróżująca singielka
- P-MATE idealnie sprawdza się w brudnych toaletach w pociągach, którymi często jeżdżę. Duży plus za nieprzemakalność. Szczerze mówiąc, to była moja największa wątpliwość. P-MATE nie sprawdziło się, niestety, gdy miałam na sobie dżinsy. Ciężko było mi włożyć P-MATE w odpowiednie miejsce. Jednak myślę, że dużo zależy od indywidualnej budowy ciała kobiety.

Sandra Jakubowska
(sandra.jakubowska@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat