Aby cieszyć się perfekcyjnym wyglądem ust, warto działać dwukierunkowo: powierzchniowe natłuszczanie oraz dogłębne nawilżenie to podstawa pielęgnacji w przypadku czerwieni wargowej. Ale żeby wargi skutecznie wchłonęły substancje aktywne z balsamów czy olejków, powinny zostać odpowiednio do tego przygotowane. Tak – mowa o peelingu i tu warto zaznaczyć, że to nie tylko kwestia estetyki i komfortu. Spierzchnięcia przyczyniają się do nadmiernego pękania ust, odruchowe zwilżanie ust językiem zwiększa przeznaskórkową utratę wody, a przez mikrourazy i ranki dostawać się mogą różne patogeny wywołujące np. zajady. No i nawet najlepsze pomadki czy błyszczyki nie będą prezentowały się dobrze na popękanych i przesuszonych ustach! Dlatego w ich pielęgnacji warto stawiać na sprawdzone duety, jak ten od Laura Conti Cosmetics, który zapewnia kompleksową pielęgnację w dwóch krokach:
krok 1: peeling, czyli wiwat gładkość!
Regeneracyjny peeling do ust na bazie naturalnych składników roślinnych sprawia, że po zabiegu usta wyglądają zdrowo i apetycznie. Sproszkowane pestki żurawiny oraz drobne kryształki cukru usuwają martwy naskórek, wygładzają go i poprawiają ukrwienie. Roślinne olejki, wosk pszczeli oraz masło shea odżywiają, ujędrniają, uelastyczniają i chronią usta przed czynnikami zewnętrznymi. Peeling przygotowuje naskórek do aplikacji pomadek i balsamów ochronnych – pozwala na ich lepsze, bardziej równomierne rozprowadzenie oraz przedłuża czas utrzymywania się na ustach.
krok 2: pielęgnacja pełna… smaku!
Deserowe balsamy do ust Laura Conti charakteryzują się silnymi właściwościami ochronno-odżywczymi. Zabezpieczają wargi przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, takimi jak wiatr, mróz i słońce. Wspaniale odżywiają, uelastyczniają, a także koją stany zapalne. Utrzymują usta w bardzo dobrej kondycji, zapobiegając wysuszeniu naskórka i jego pierzchnięciu. Formuła balsamów jest bogata w cenne mleczko bawełniane oraz olej z awokado. Do wyboru jest aż 5 pysznych smaków: Cola Zero, Guma Do Żucia, Mleczko Kokosowe, Mleczna Czekolada oraz Panna Cotta. Uwaga: co prawda mogą uzależnić, ale można je stosować bez umiaru.
Fot. Coloris
Informacja prasowa