Właściciele czworonogów, ale także badania potwierdzają, że kontakt z psem poprawia samopoczucie. W trakcie zabawy z pupilem obniża się poziom hormonów stresu, natomiast wzrasta poziom hormonów szczęścia. W przypadku podwyższonego ciśnienia, istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia chorób układu sercowo – naczyniowego. Poprzez kontakt z psem nasze tętno zwalnia, a ciśnienie krwi zmniejsza się, więc zwierzę korzystnie oddziałuje również na nasze serce.
A co do serca w innym kontekście, dotyczącego strefy emocjonalnej – towarzystwo psa sprawia, że człowiek nie czuje się już samotny. Pupil potrafi odwzajemnić uczucia. Wie, kiedy jego właściciel jest smutny i próbuje go wtedy pocieszyć albo kiedy jest radosny i zachęca do wspólnej zabawy. Szereg badań potwierdza, że osoby, które posiadają psa są radosne, szczęśliwe i potrafią cieszyć się życiem!
Posiadanie psa wpływa na zdrowie psychiczne, ale także fizyczne. Musimy przecież wyprowadzać czworonoga na spacery. Wspaniale wpływa to na jego samopoczucie, ale również na nasze. Takie przechadzki działają pozytywnie na cały nasz organizm, poprawia się nasza sprawność i kondycja.
Dzieci, które wychowują się wśród zwierząt uczą się odpowiedzialności za drugą istotę, uczą się nawiązywać kontakty, potrafią lepiej wyrażać własne emocje. Jeżeli w rodzinie nie ma genetycznego obciążenia alergiami, posiadanie psa może zmniejszyć ryzyko jej wystąpienia u naszych pociech. Opieka nad pupilem dobrze wpływa na psychikę, jego dotyk i głaskanie uspokajają, łagodzą stany lękowe, a nawet przeciwdziałają stanom depresyjnym.
Pies wysłucha, przytuli, po prostu będzie.. Nie można niczym zastąpić jego bezwarunkowej miłości.
Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com