W nocy z piątku na sobotę wystąpiła burza geomagnetyczne klasy G4. Wszystko za sprawą rozbłysków na Słońcu, obserwowanych przez naukowców już od kilku dni. Wśród nich są rozbłyski erupcyjne, które wyrzucają plazmę słoneczną w przestrzeń kosmiczną.
Rozbłyski złączyły się i dotarły razem do Polski, powodując silną burzę magnetyczną. To z kolei poskutkowało silnym zjonizowaniem atmosfery, a w efekcie w wielu miejscach Polski, a także reszty świata, obserwowaliśmy niesamowitą zorzę polarną.
Pechowo w tę wyjątkową noc panowało w kraju duże zachmurzenie. Przez złe warunki atmosferyczne lokalne w niektórych miejscach obserwowanie zorzy było prawie niemożliwe (np. w wielu rejonach województwa mazowieckiego).
Zorza może się również pojawić w nocy z soboty na niedzielę oraz z niedzieli na poniedziałek.
Zjawisko to mogło spowodować chwilowe zakłócenia komunikacji radiowej, nawigacji satelitarnej i działania Internetu.
ALE WIDOKI!
— Sieć Obserwatorów Burz | Obserwatorzy.info (@SOB_pl) May 10, 2024
fot. Beata Chuchrowska, Rabka Zdrój@IMGW_CMM @IMGWmeteo @MeteoprognozaPL #zorza #zorzapolarna #zorzawpolsce #aurora #auroraborealis pic.twitter.com/xCcozUAET8
Ilona Posiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. facebook.com/ZGlowaWGwiazdach