Podobno mówi się, że jeśli nie wiesz, jak się ubrać, postaw na smart casual. To złota rada dla wszystkich tych, którzy niekoniecznie interesują się najnowszymi trendami w modzie, za to zależy im, by prezentować się schludnie niezależnie od okoliczności. Ten styl jako obowiązujący w miejscu pracy dress code szturmem zdobył biura na całym świecie, a dzięki temu wiele osób – zarówno kobiet, jak i mężczyzn – nosi się tak również na co dzień, bo to naprawdę idealne i uniwersalne połączenie wygody i elegancji.
Przedstawiamy 3 proste zasady, o których warto pamiętać, kompletując stylizacje z efektem sportowej elegancji:
1. Prosta sprawa. – Ubrania w stylu smart casual mają proste fasony, stonowane kolory, są jednolite albo mają klasyczny deseń – paski lub kratę. Zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet wpisują się w niego proste jeansy bez przetarć czy dziur, materiałowe spodnie, marynarki o nieformalnym kroju, koszule, a także swetry, zwłaszcza te nierozpinane, choć kardigany też są jak najbardziej w porządku. W przypadku ten styl to też spódnice i sukienki o prostym kroju, bez dużych dekoltów czy fantazyjnych zdobień – wylicza stylistka sieci sklepów KiK i dodaje: prostota, to żelazna zasada, ale trzeba pamiętać, że ubrania sportowe to już casual bez „smart” – wyjątkiem, który możemy zapożyczyć ze sportowej garderoby są buty i zegarki, ale tylko w połączeniu z bardziej eleganckimi elementami ubioru, co zresztą od razu zwiastuje kolejną zasadę…
2. Równowaga to podstawa. – Jak powiedzieliśmy wyżej, to nic innego jak połączenie elegancji i luzu, które sprawia, że wyglądamy stosownie do sytuacji, a przy tym jest nam wygodnie. Cała sztuka polega na tym, by eleganckie elementy równoważyć tymi luźnymi i na odwrót. Jako że smart casual bazuje na ubraniach o prostych, klasycznych fasonach, ich łączenie nie jest trudne – np. elegancką marynarkę zestawiamy z t-shirtem, materiałowe spodnie z luźniejszym swetrem, a do jeansów i sportowych butów wkładamy elegancką koszulę – podaje przykłady ekspertka KiK.
3. Mniej znaczy więcej. – Smart casual nosi znamiona stylu minimalistycznego – w końcu jego rolą jest nie tyle się wyróżniać, co być odpowiednim niemal w każdej sytuacji. W przypadku pań oznacza to np. również stonowany makijaż i swobodną, ale ułożoną fryzurę oraz minimalistyczną biżuterię. Raczej odradza się wykorzystania krzykliwych dodatków, intensywnych kolorów czy dominujących wzorów. Jeśli chcemy stosować ten styl zgodnie ze sztuką, zadbajmy o detale, takie jak dokładne wyczyszczenie butów, szczególnie tych sportowych, a także wyprasowanie koszuli – w końcu to nasze najważniejsze „dodatki” – przypomina stylistka związana z marką KiK.
Brzmi naprawdę prosto i tak jest. Bazą są ubrania, które można kupić w zasadzie w każdym odzieżowym sklepie, a dzięki temu, że mają klasyczne fasony i stonowane kolory, można je zestawiać niemal dowolnie, co daje wiele możliwości.
Na koniec sprawdźmy, co powinno się znaleźć w garderobie kobiet i mężczyzn chcących ubierać się w stylu smart casual:
Must have: panowie
Do nich można nosić zarówno wełniane płaszcze, jak i krótsze kurtki, np. o fasonie bamberki. W szafce z butami powinny znaleźć się sneakersy, trampki i/lub skórzane półbuty czy trzewiki. Dodatki powinny być sprowadzone do minimum – zamiast skórzanej aktówki można wybrać torbę na ramię albo plecak, pod warunkiem, że nie jest zbyt krzykliwy czy typowo sportowy.
Must have: panie
W szafce z butami oprócz sneakersów czy trzewików warto mieć też baleriny czy botki na niewysokim, grubszym obcasie. Zamiast torebki panie mogą nosić też plecaki, najlepiej te nieduże i skórzane, bo są bardziej eleganckie niż sportowe.
Fot. KiK Textil
Informacja prasowa