To niecodzienna komedia o mężczyźnie, który pewnej nocy staje się celebrytą szczególnej kategorii: z nieznanych przyczyn masowo pojawia się w cudzych snach. Krytycy uznali film za nieodparcie śmieszny, a sam Nicolas Cage prawdopodobnie nigdy nie był tak zabawny. „Dream Scenario” w polskich kinach od 12 stycznia.
Zdobywca Oscara Nicolas Cage („Zostawić Las Vegas”) wciela się w rolę niezdarnego profesora, niedocenionego i niemal niezauważalnego everymana, którego los zmienia się diametralnie odkąd zaczyna być rozpoznawany przez ludzi, którym co noc się śni. Zainteresowany kulturą internetu, viralowością i fenomenem influencerów Borgli eksploruje zarówno moment stawania się celebrytą, jak i szybką utratę masowych sympatii.
Nicolas Cage może poszczycić się imponującą liczbą aktorskich angaży. Zagrał w ponad 100 filmach, zapewne czytał drugie tyle scenariuszy. Hollywoodzki aktor podkreśla jednak, że w swojej karierze przeczytał tylko pięć scenariuszy, które były perfekcyjne. Za takie uznał choćby „Zostawić Las Vegas" Mike'a Figgisa, „Adaptację" napisaną przez Charliego Kaufmana i wyreżyserowaną przez Spike'a Joneze'a, a od niedawna również „Dream Scenario” – napisane, wyreżyserowane i zmontowane przez norweskiego twórcę.
W karierze liczącej ponad 100 filmów ten należy do najlepszych w dorobku Nicolasa Cage'a. - Variety
Kristoffer Borgli zręcznie obnaża bezduszną kulturę Internetu, która kultywuje, trawi i pozbywa się świeżynek z prędkością równą dobremu połączeniu Wi-Fi. - The Guardian
Nicolas Cage wznosi się na wyżyny swoich umiejętności w histerycznie śmiesznej roli, jakiej jeszcze nie miał w swoim portfolio. - Deadline
Film Borgliego może zyskać status kultowego. - The Wrap
Najzabawniejszy w swojej karierze Nicolas Cage w zjadliwej satyrze na świat napędzany klikami. - The Hollywood Reporter
Najlepsza absurdalna komedia od czasu „Anomalisy" Charliego Kaufmana. - Indiewire
Surrealistyczna, niezwykle pomysłowa komedia, z gatunku tych, w których kiedyś specjalizowali się Michel Gondry, Spike Jonze czy Charlie Kaufman. - Rolling Stone
Inteligentna i prowokacyjna komedia z elementami thrillera. - Screen Daily
Zabawny, celny i niepokojący portret kapryśnej kultury celebrytów. Nicolas Cage nigdy nie był zabawniejszy i bardziej chwytający za serce niż tutaj. - Awards Watch
W trakcie Q&A po premierze filmu Cage zwrócił uwagę nie tylko na jakość scenariusza, ale i jego osobistą historię, która pozwoliła mu utożsamić się z Paulem Matthewsem – głównym bohaterem „Dream Scenario”. Ponad dekadę temu do sieci trafił film, będący kompilacją scen, w których odgrywane przez Cage'a postaci tracą panowanie nad sobą. Z gwiazdy filmowej stał się memem.
– Siedziałem bezczynnie, a poza moją kontrolą zaczęło się to całe memowanie, photoshopowanie mnie i umieszczanie na T-shiratch. – wspominał Cage. Wiedział, że może zrobić użytek z tego doświadczenia. Wiele lat później przyszło mu czytać odważny scenariusz Borgliego. – Przeczytałem „Dream Scenario” i powiedziałem: Tak, teraz mogę zamienić ten ołów w odrobinę złota! – dodał aktor.
„Dream Scenario” powalczy w Toronto o nagrodę Platform Prize, przyznawaną filmom o wysokich walorach artystycznych z wyrazistą reżyserską wizją. Jury decydującemu o przyznaniu nagrody przewodzi w tym roku reżyser Barry Jenkins, zdobywca Oscara za „Moonlight”.
Film w dystrybucji Gutek Film w polskich kinach od 12 stycznia.
Fot. Gutek Film
Informacja prasowa