Sztuka ubierania się warstwowo, to skuteczny sposób na pogodowe niespodzianki. Wbrew pozorom, nie musi ono jednak wcale oznaczać kompromisu między wygodą a stylem. Wystarczy kilka prostych zasad, by nauczyć się dobierać elementy i tworzyć zestawy, które są jednocześnie praktyczne i na czasie.
Uniwersalna baza to podstawa
Zaczynamy od najbliżej ciała – lekkiej, przewiewnej warstwy, która nie tylko zapewnia komfort, ale i służy jako neutralna baza dla kolejnych elementów stylizacji.
– Fundamentem takiego zestawu mogą być T-shirty i topy, a w chłodniejsze dni cienkie bluzki z długim rękawem. Warto stawiać na klasyczne, dobrze dopasowane modele w uniwersalnych kolorach – biel, beż, czerń czy szarość będą pasować do wszystkiego, niezależnie na ile warstw ostatecznie się zdecydujemy – radzi ekspertka KiK. Bazując na nich możemy dodawać kolejne elementy. Miękki kardigan, cienki sweter lub dżinsowa koszula, także te zapinane, nadadzą ciepła, ale też struktury, naszej stylizacji. Jednocześnie gwarantują wiele możliwości noszenia, dzięki czemu w razie nagłego ocieplenia każdy z nich łatwo zdejmiemy, a całość nadal będzie wyglądać spójnie i efektownie – dodaje.
Warstwy, które kreują styl
Kluczową rolę odgrywa warstwa środkowa i wierzchnia – to one nadają charakteru całości, a także chronią przed wiatrem czy deszczem. W trakcie dnia warto postawić na lekką bomberkę, dżinsową kurtkę lub casualową marynarkę. Jeśli jednak zapowiada się chłodniejszy wieczór, idealnym rozwiązaniem jest trencz lub cienka pikowana kurtka.
– W tym sezonie stawiamy na uniwersalne fasony, które można łatwo dopasować do różnych sylwetek. Bomberki, lekkie parki czy oversize’owe marynarki to ważne elementy warstwowych stylizacji. Są praktyczne, a jednocześnie nadają im charakteru. Co więcej, można dobierać je zarówno do swoich modowych upodobań, jak i do konkretnych okazji. Uzupełnieniem mogą być dodające uroku szaliki, chusty czy narzutki, które można dowolnie miksować – komentuje ekspertka.
Nie zapomnij o reszcie stylizacji
Dobierając garderobę metodą „na cebulkę”, warto przemyśleć nie tylko górną, ale i dolną jej część! Przykładowo spodnie z wygodnego, oddychającego materiału – jak bawełniane joggery, dżinsy z dodatkiem elastanu czy luźne kuloty pozwolą Ci czuć się swobodnie przez cały dzień. Dodatkowo jeśli planujesz spędzić więcej czasu na zewnątrz, postaw na obuwie, które sprawdzi się w zmiennej aurze jak na przykład sneakersy, botki na płaskim obcasie czy półbuty sportowe.
Wiosna to również idealny moment, by pobawić się dodatkami. Torba w intensywnym kolorze, lekka czapka z daszkiem czy okulary przeciwsłoneczne dodadzą lookowi świeżości i indywidualnego charakteru. Nie bój się kontrastów – to właśnie w różnorodnych warstwach tkwi siła oryginalnego zestawu!
Styl i funkcjonalność idące w parze
Ubieranie się „na cebulkę” to nie tylko konieczność pogodowa, ale też świetna okazja do wyrażenia siebie i eksperymentów dzięki różnorodności materiałów czy fasonów. Łącz różne faktury, kolory oraz dodatki i ciesz się modą – po swojemu!
Fot. KiK Textil
Informacja prasowa