Mogą nawet prowadzić do izolacji społecznej i unikania kontaktów towarzyskich lub publicznego uśmiechania się z obawy przed oceną stanu uzębienia lub higieny jamy ustnej. Choroby jamy ustnej, do których należą między innymi schorzenia dziąseł, zwiększają ryzyko cukrzycy, chorób serca, raka trzustki i zapalenia płuc. Dlatego dbałość o higienę jamy ustnej ma kluczowe znaczenie w utrzymaniu jej funkcji i zachowaniu ogólnego stanu zdrowia.
Bez względu na to, czy masz 5, 25, 65 czy 85 lat - higiena jamy ustnej ma ogromne znaczenie dla twojego samopoczucia i ogólnego stanu zdrowia. Zdrowie jamy ustnej oznacza sprawność i dobrą kondycję wszystkich jej elementów. Dzięki zdrowej jamie ustnej możemy swobodnie mówić, uśmiechać się, czuć zapach, smak i dotyk, a także przeżuwać i połykać oraz wyrażać szereg emocji bez odczuwania przy tym bólu i dyskomfortu.
Istnieje szereg czynników ryzyka sprzyjających rozwojowi chorób jamy ustnej. Niektóre z nich, takie jak wiek, płeć i cechy dziedziczne nazywane są niemodyfikowalnymi czynnikami ryzyka. Niemodyfikowalny to znaczy taki, którego nie możemy zmienić i na który nie mamy wpływu. Na inne czynniki ryzyka możemy wpływać, zmieniając nawyki i zachowania, dlatego też nazywane są one modyfikowalnymi czynnikami ryzyka. Należą do nich:
Rozpoznawanie chorób jamy ustnej
Wniosek nasuwa się więc jeden - należy dbać o stan zdrowia zębów. Tak jak w przypadku innych poważnych chorób, zapobieganie, wczesne wykrywanie i leczenie stanowią kluczowe czynniki pozwalające zwalczać choroby jamy ustnej i związane z nimi dolegliwości zdrowotne. Utrzymuj więc dobre nawyki w zakresie higieny jamy ustnej, takie jak: odpowiednie szczotkowanie zębów dwa razy dziennie przez dwie minuty i dokładne czyszczenie przestrzeni międzyzębowych.
Często, mimo dobrych chęci, osoby dorosłe szczotkują zęby nieodpowiednio, np. pamiętając kółeczka, które wykonuje się na zębach mlecznych u dzieci lub zbytnio szorując szkliwo. Warto sprawdzić nowoczesne technologie wspomagające odpowiednie mycie zębów i sięgnąć po szczoteczki soniczne, np. Sonicare DiamondClean. Innowacyjna technologia soniczna Philips Sonicare zamienia pastę do zębów w natleniony, delikatnie spieniony płyn i kieruje go między zęby, na tylne powierzchnie zębów oraz miejsca wzdłuż linii dziąseł, gdzie gromadzi się płytka bakteryjna. Dzięki temu rozwiązaniu Philips Sonicare DiamondClean usuwa do 7 razy więcej płytki nazębnej niż szczoteczka manualna, a w dodatku efekt w postaci bielszych i czystszych zębów można poczuć już po tygodniu stosowania. Z kolei delikatniejszy nacisk na zęby i dziąsła niż w przypadku szczoteczki manualnej pozwala dłużej cieszyć się mocnymi i zdrowymi zębami. Dla osób, które mają problemy z odpowiednim czasem mycia zębów w szczoteczce wbudowany jest timer, tzw. Quadapacer, który po 30 sekundach pracy sygnalizuje konieczność zmiany czyszczonej części jamy ustnej, odliczając przy tym zalecane dwie minuty mycia zębów.
Równie ważne co szczotkowanie jest czyszczenie przestrzeni zębowych i tu najpopularniejszym sposobem jest nitkowanie zębów, ale są też alternatywy. – Czasami zdarzają się oporni pacjenci, tacy których nijak nie udaje się przekonać do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych. Może robiliby to szczoteczką międzyzębową, ale mają za ciasne przerwy między zębami, a nitka dentystyczna jest dla nich nie do przejścia. Takim pacjentom zwykle polecam urządzenie Philips Sonicare Airfloss – mówi dr Michał Ganowicz. Urządzenie Philips Sonicare AirFloss także korzysta z technologii sonicznej, kierując z dużą prędkością mieszaninę powietrza i mikrokropelek między zęby w celu usuwania płytki nazębnej i osadu bakteryjnego. Pacjenci, którzy stosowali urządzenie Airfloss odczuli poprawę zdrowia dziąseł już po 2 tygodniach stosowania.
A co zyskujemy dzięki odpowiedniemu dbaniu o higienę jamy ustnej? Przede wszystkim utrzymanie prawidłowej higieny jamy ustnej zapobiega próchnicy i chorobom przyzębia. Jest jednak sporo więcej, mniej oczywistych plusów. - Patrząc oczami lekarza dentysty: jeśli pacjent dba o higienę, nie ma nieprzyjemnego zapachu z ust. Poza tym, łatwiej możemy u niego zdiagnozować problem. Wypełnienie pacjenta ze złą higieną szybko będzie wymagało wymiany, przy tym prawie zawsze pacjent będzie uważał, że to wina dentysty… Takie przykłady można mnożyć jeszcze długo – zauważa dr Michał Ganowicz. Nie można zapomnieć jeszcze o jednym aspekcie – czyste i zadbane zęby składają się na nasz uśmiech oraz dodają pewności siebie. Warto co rano budzić się z pięknym uśmiechem.
Fot. Royal Philips
Informacja prasowa