Już od pewnego czasu Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) pracowało nad modyfikacją programu nauczania, mającą na celu zmniejszenia ilości materiału obowiązującego w szkołach podstawowych i średnich. Głównym założeniem tych zmian jest odciążenie uczniów przez usunięcie z programu trudnych do opanowania treści, tak, by dzięki temu mieli oni więcej czasu na realizację własnych pasji i zainteresowań.
Najmniej zmian jest na etapie wczesnoszkolnym, czyli w klasach 1-3, gdzie w kontekście poprzedniej podstawy programowej nic się nie zmieniło. Nie ma tu obowiązkowej listy lektur, są za to propozycje do wspólnego i indywidualnego czytania. Pewne zmiany zostały wprowadzone w spisie obowiązkowych książek dla klas 4-6. Uczniowie nie będą musieli już czytać całej książki „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza, gdyż obowiązywać ich będą tylko wybrane fragmenty. Z listy zniknął też wiersz „W pamiętniku Zofii Bobrówny” Juliusza Słowackiego oraz twórczość niektórych poetów, m.in.: Władysława Bełzy, Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza i Tadeusza Różewicza. Zmiany zaszły także w podstawie dla klas 6-8. Wśród tych najistotniejszych należy wskazać brak obowiązku czytania całego „Pana Tadeusza”. Od teraz uczniów będą obowiązywać tylko wybrane księgi (I, II, IV, X, XI, XII).
Do największych zmian doszło na liście lektur w liceum. Z podstawy wykreślono następujące tytuły: „Romeo i Julia” Williama Szekspira, „Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza, „Rozdziobią nas kruki, wrony…” Stefana Żeromskiego czy „Nie-Boska komedia” Zygmunta Krasińskiego (jego znajomość będzie obowiązywać na poziomie rozszerzonym).
Wprowadzone zmiany już dziś wzbudzają wiele kontrowersji, jednak jest to wyłącznie propozycja, która może jeszcze ulec zmianie.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com