Upalne słońce, słona morska woda i wiatr to tylko niektóre z zewnętrznych czynników, jakim latem nasze włosy. Jesień i zima nie są jednak dla nich czasem wytchnienia. Niskie temperatury, wysoka wilgotność, a nawet smog mogą niekorzystnie wpływać na ich kondycję. Ewelina Wysoczańska, trycholog, założycielka Polskiego Stowarzyszenia Trychologicznego i pomysłodawczyni marki kosmetyków Bionigree podpowiada, na jakie zabiegi warto zwrócić uwagę, by móc cieszyć się pięknymi i zdrowymi włosami, gdy aura za oknem drastycznie się zmienia.
Mezoterapia mikorigłowa skóry głowy
Jednym z najczęściej polecanych zabiegów trychologicznych w okresie jesienno-zimowym jest mezoterapia mikroigłowa. Poprawia ona ukrwienie skóry głowy i zapobiega wypadaniu włosów. Terapia może być też stosowana profilaktycznie, w celu pobudzenia uśpionych mieszków włosowych, stymulacji odrostu włosów oraz ich odżywienia i wzmocnienia. - W pierwszym etapie trycholog przygotowuje skórę głowy przy użyciu substancji dezynfekujących oraz peelingujących. Kolejny krok polega już wykorzystaniu specjalnego urządzenia przeznaczonego do wykonywania mikonakłuć. Odpowiednio głębokie i gęste nakłucia tworzą sieć mikrokanalików. Dzięki ich powstaniu do mieszków włosowych dostają się aktywne substancje, które trycholog aplikuje się bezpośrednio po zabiegu. Są to z reguły koktajle witamin i minerałów, a także koenzymy, kwasy nukleinowe i peptydy. Dla najlepszych rezultatów zaleca się wykonanie serii 3-4 mezoterapii mikroigłowych — tłumaczy Ewelina Wysoczańska, doświadczona trycholog. Koszt takiego zabiegu wynosi średnio 250 zł.
Oczyszczanie
Codzienna stylizacja i zanieczyszczone powietrze sprawiają, że szampony i regularne mycie nie są w stanie zapewnić nam odpowiedniego oczyszczenia skóry głowy. Kilka razy w roku zaleca się więc wykonanie w gabinecie trychologicznym zabiegu intensywnego oczyszczania. - Wnikając do głębszej części mieszka włosowego usuwa się nadmiar sebum, zrogowaciały naskórek, brud oraz kurz, których zwykły szampon nie był w stanie rozpuścić i zmyć. Dzięki temu żadne substancje nie blokują mieszków włosowych, a te funkcjonują w lepszych warunkach, co z kolei wpływa zarówno na ich grubość, kolor, jak i ogólną kondycję — przekonuje właścicielka marki kosmetyków trychologicznych Bionigree. Koszt zabiegu głębokiego oczyszczania to z reguły wydatek rzędu 150 złotych.
Tlenoterapia
Postęp w dziedzinie trychologii pozwala na stosowanie szeregu innowacyjnych, a zarazem bezinwazyjnych zabiegów hamujących nadmierne wypadanie włosów oraz przeciwdziałających wszelakim problemom skóry głowy. Są nimi między innymi tlenoterapia i infuzja tlenowa. Obie terapie zalecane są szczególnie w przypadku pacjentów, którzy zmagają się z łupieżem, łojotokiem czy łuszczycą. - W trakcie tlenoterapii skoncentrowany 93% tlen podawany jest bezpośrednio na skórę głowy pod wysokim ciśnieniem. Zabieg dotlenia ją oraz pobudza mieszki włosowe do wzrostu. Terapia poprawia ogólne krążenie na skórze głowy, a dodatkowo zwalcza kolonie bakterii beztlenowych — mówi Ewelina Wysoczańska. Infuzja tlenowa to z kolei zabieg przeprowadzany za pomocą aerografu, za którego pomocą tlen aplikowany jest razem z odpowiednio dobranym do problemu pacjenta trychokosmetyku. Koszt tlenoterapii skóry głowy i ifuzji tlenowej to wydatek od 100 do 200 zł — w zależności od długości włosów i wykorzystanych kosmetyków przy zabiegu.
Fot. Bionigree
Informacja prasowa