Biseksualny, czyli niedookreślony?

Orientacja seksualna - biseksualizm.
Biseksualizm jest znany od początków ludzkiej kultury, a jego przypadki notowano na całym świecie.

Mianem biseksualizmu określa się fakt odczuwania popędu płciowego oraz emocjonalnego do osób obojga płci. Fascynacja może dotyczyć wyłącznie sfery erotycznej, jednak nie musi, a osoba biseksualna może stworzyć opartą na miłości i głębokiej więzi relację zarówno z kobietą, jak i mężczyzną.

Biseksualizm jest znany od początków ludzkiej kultury, a jego przypadki notowano na całym świecie. Jest niezależny od religii, kultury i tradycji, jednak szerzej zbadany został dopiero w XX wieku, gdy zapoczątkowano zakrojone na szeroką skalę badania nad ludzką seksualnością. Znane raporty autorstwa Alfreda Kinseya z końca lat 40-tych i początku lat 50-tych utrzymują, że biseksualizm jest powszechniejszy, niż można sądzić, choć występuje z różnym nasileniem. Zainteresowanie obydwiema płciami według Kinseya nie musi wykluczać czasowej lub stałej preferencji wobec jednej z nich.

Skąd się bierze biseksualizm?
Biseksualizm jest jedną z orientacji seksualnych człowieka i może kształtować się na różnej podstawie. Może np. zrodzić się wskutek fascynacji konkretną osobą i stać się częścią osobowości człowieka. Może także wypłynąć z głębokiej, pełnej emocji przyjaźni lub z platonicznej fascynacji, jaką żywi się np. wobec mentora czy nauczyciela. Często biseksualizm może narodzić się z pragnienia zbudowania głębokiej relacji, wynikającej z fascynacji intelektualnej, emocjonalnej czy estetycznej, a spełnienie w aspekcie seksualnym może przyjść znacznie później. Zachowania biseksualne mogą także stanowić etap na drodze poszukiwania swojej tożsamości seksualnej i przejawiać się w eksperymentowaniu z osobami różnych płci, niekoniecznie wyłącznie na gruncie erotyki. Nie należy także pomijać osób, które od wczesnej młodości określają się po prostu jako biseksualne, a ich orientacja nie wykształciła się wskutek żadnego bodźca.

Pociąg do obojga płci
Potocznie uważa się, że kobiety mają większe tendencje do biseksualności, a w przypadku mężczyzn orientacja seksualna powinna mieścić się na jednym końcu skali – hetero- lub homoseksualna. Wielu biseksualnych mężczyzn ukrywa swoją orientację, bojąc się napiętnowania, a kontakty z mężczyznami zaliczają na poczet tzw. szaleństw młodości. Bywa także, że deprecjonują skłonności do własnej płci, utrzymując nie zawsze pożądane kontakty seksualne z kobietami tylko po to, aby odsunąć od siebie perspektywę zaklasyfikowania jako homoseksualisty. Ciekawym zjawiskiem są zamknięte środowiska: więzienia, seminaria, klasztory czy internaty, gdzie do kontaktów seksualnych w ramach tej samej płci dochodzi pomimo faktu, że osoby te określają się jako heteroseksualne. Wielokrotnie wskazywano na to, że np. deklarujący się jako heteroseksualni mężczyźni po opuszczeniu więzienia mogą bądź to nigdy nie wrócić do kontaktów seksualnych z mężczyznami, bądź też dobrowolnie zrezygnować z kontaktów z kobietami. Albo realizować się w sferze seksu z partnerami obojga płci.

Osoba biseksualna może, ale nie musi potrzebować okresowego kontaktu z osobą innej płci, niż ta, której jest partner lub partnerka. Zarówno biseksualny mężczyzna, jak i biseksualna kobieta, mogą zawrzeć satysfakcjonujące małżeństwo z osobą płci odmiennej, jak i tej samej. Nie oznacza to, że tacy małżonkowie będą bardziej skłonni do zdrad tylko dlatego, że pociągają ich osoby obojga płci. Należy pamiętać, że orientacja nie ma żadnego związku ani z wiernością, ani z gotowością i zdolnością do życia w monogamicznym związku.

Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
(agnieszka.bukowczan@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat