Zanim świat oszalał na punkcie superżywności, nasze babcie miały własne, domowe sposoby na wspieranie zdrowia i urody. Poszukując naturalnych rozwiązań, warto przypomnieć sobie o klasycznych, czasem niedocenianych składnikach diety. Bulion, choć znany nam od lat, od niedawna ponownie zyskuje na popularności – tym razem ze względu na swoje dobroczynne właściwości. O tym, jaki ma wpływ na nasz zdrowie i czy warto go włączyć do swojego jadłospisu, mówi Natalia Dziok, dietetyczka i ekspertka marki crockpot, produkującej wolnowary i multicookery.
Zacznij od jelit
Jelita, uznawane za „drugi mózg”, są nie tylko odpowiedzialne za trawienie, ale również za kluczowe aspekty naszego dobrego samopoczucia. Coraz więcej mówi się o osi mózgowo-jelitowej – i nie bez powodu! Praca naszego mózgu wpływa na stan jelit, ale należy zdawać sobie sprawę z tego, że działa to także w drugą stronę. Większość serotoniny, czyli „hormonu szczęścia”, wytwarzana jest właśnie w jelitach i to ona jest podstawowym neuroprzekaźnikiem pomiędzy trzewnym a ośrodkowym układem nerwowym. Kondycja jelit oraz ich funkcjonowanie bezpośrednio wpływają na nasz stan emocjonalny, samopoczucie, odczuwanie stresu, tendencje do stanów depresyjnych i funkcje kognitywne (pamięć, koncentracja, przetwarzanie bodźców). W jelitach znajduje się również około 75% komórek limfatycznych układu odpornościowego. GALT, czyli błona śluzowa pokrywająca układ pokarmowy, jest pierwszą linią obrony naszego organizmu w odpowiedzi na infekcje. Zawarte w bulionie aminokwasy (podstawowe „cegiełki” budujące białka), takie jak glicyna i prolina — odgrywają kluczową rolę w procesie regeneracji wewnętrznej warstwy przewodu pokarmowego, wspomagając naprawę i wzrost komórek. Są one niezbędne do produkcji kolagenu, który stanowi główny element budujący wyściółkę jelit oraz mogą być pomocne w leczeniu stanów zapalnych. Choć badań na temat bezpośredniego wpływu kolagenu na jelita mamy wciąż zbyt mało, istnieją przesłanki na temat jego korzystnego działania także w tym zakresie – poprzez regenerację i uszczelnianie ściany jelita oraz działanie antyoksydacyjne – a tym samym wsparcie ogólnego zdrowia jelit i działającej w nich mikrobioty. A to z kolei przekłada się na lepsze wchłanianie składników odżywczych i większą ochronę przed patogenami.
Dla pięknej skóry
Wolno gotowany bulion z kości i skórek zwierzęcych jest świetnym źródłem pokarmowego kolagenu, który wpływa na zwiększenie jego ilości w naszym organizmie na dwa sposoby. Po pierwsze, dostarcza niezbędnych do jego endogennej produkcji substratów, takich jak glicyna, prolina czy hydroprolina. Co ważne, nie ma wielu dietetycznych źródeł tych substancji, dlatego dobrej jakości bulion na kościach czy rybach jest wyjątkowo cennym dodatkiem do diety! Po drugie, ekspozycja peptydów kolagenowych na fibrolasty (komórki odpowiedzialne za syntezę kolagenu) dodatkowo stymuluje je do jego wytwarzania. Potencjalnie zwiększa się również synteza kwasu hialuronowego, mającego pozytywne działanie na skórę. Z biegiem lat (już po 25 roku życia), jego naturalna produkcja przez organizm maleje, co przyczynia się do pojawiania się zmarszczek i utraty nawilżenia oraz elastyczności naskórka. Regularna suplementacja kolagenu poprzez dietę może jednak zwiększać jego poziom w organizmie, przyczyniając się do poprawy kondycji skóry, wpływając na jej gęstość i zmniejszając widoczność drobnych linii. W badaniach z zastosowaniem suplementacji kolagenu zaobserwowano lepsze nawilżenie skóry poprzez spadek przeznaskórkowej utraty wody, poprawę jej elastyczności i opóźnienie dalszego starzenia. Oczywiście można sięgać po suplementy, ale warto pamiętać o domowych i zdecydowanie tańszych źródłach, takich jak żelatyna czy właśnie dobrej jakości domowe buliony kostne i rybne.
Wsparcie dla stawów
Kolagen, którego bulion jest naturalnym źródłem, odgrywa kluczową rolę w budowie i regeneracji tkanki łącznej, w tym stawów. Są one niezwykle ważne dla naszej mobilności, a z wiekiem stają się mniej elastyczne i bardziej podatne na uszkodzenia. Wywary mogą dostarczać nam również takich substancji jak glukozamina, kwas hialuronowy i chondroityna, które wykazują właściwości przeciwzapalne i wspomagają odpowiednią kondycję tkanki chrzęstnej. Kolagen sprzyja regeneracji chrząstki stawowej i redukcji bólu, jest więc przydatnym elementem w okresie pourazowym stawów i więzadeł. Kolagen i antyoksydanty zawarte m.in. w bulionie mogą być cennym dodatkiem do diety zarówno u osób cierpiących na choroby stawów (np. zwyrodnieniowa choroba stawów), u osób po urazach stawów i więzadeł w czasie rekonwalescencji, jak i u zdrowych osób aktywnych fizycznie.
Jak przygotować?
Przygotowanie rosołu kolagenowego w domu to prosty sposób, by wzbogacić dietę o cenne składniki odżywcze. Do jego przyrządzenia będziesz potrzebować: 1,5 kg kości szpikowych (wołowych, cielęcych lub wieprzowych), 1 kg kurzych łapek i skórek oraz porcję włoszczyzny (3 marchewki, 2 pietruszki, ½ selera, ½ pora). Pamiętaj, aby zwrócić szczególną uwagę na dobrą jakość mięsa. Z przypraw wykorzystaj liście laurowe, ziele angielskie i ziarna czarnego pieprzu. Świetnie pasują zioła takie jak tymianek, rozmaryn czy lubczyk. Umyte mięso i włoszczyznę przełóż do garnka i zalej zimną wodą. Dodaj przyprawy i doprowadź do wrzenia, po czym zmniejsz ogień i gotuj przez minimum 6 godzin. Kluczem do uzyskania odżywczego bulionu jest jego powolne gotowanie – nawet dobę – co pozwala na uwolnienie wartościowych aminokwasów i minerałów, takich jak wapń, fosfor i potas. W takim przypadku warto skorzystać z wolnowaru. To wygodne rozwiązanie, które umożliwia gotowanie w stałej, niskiej temperaturze bez konieczności pilnowania ognia. Gotowy wywar wystarczy przecedzić i przechowywać w słoikach. Można go pić samodzielnie jako rozgrzewający napar, ale stanowi również doskonałą bazę do zup i sosów.
Bulion z kości to świetny wybór niezależnie od pory roku. Zawarte w nim składniki odżywcze wspierają odporność, potencjalnie wspomagają działanie jelit, wpływają korzystnie na zdrowie kości i stawów, a także kondycję skóry, włosów i paznokci. Włączenie go do diety to prosty krok, aby zadbać o swoje samopoczucie i urodę.
Fot. Crockpot
Informacja prasowa