Dancehall - konkurent zumby z Jamajki

Wywiad z Ulą "Afro" Fryc.
Zumba zawojowała Polskę. Czy zostanie zdominowana przez dancehall?

O zumbie i dancehallu opowiada Ula "Afro" Fryc - mistrzyni dancehallu, znana z programu "Mam talent", a przede wszystkim ekspertka marki Reebook.

A.P.: Jeszcze kilka lat temu w Polsce kobiety chodziły głównie na ATB, TBC, step itp. Jednym z najpopularniejszych obecnie zajęć jest zumba. Skąd u nas "boom" na tego typu treningi?
U.F.: Wydaje mi się, że wiele kobiet zaczęło zwracać uwagę nie tylko na ćwiczenia kształtujące figurę, na spalanie, ale równie ważne stało się dla nich to, aby na treningu dobrze się bawić. Trening taneczny, np. dancehall’owy, czy też trening typu zumba to świetne rozwiązanie dla kobiet (ale nie tylko!), które lubią intensywne i ciekawe zajęcia oraz potrzebują w ciągu tygodnia pozytywnej dawki energii, oderwania się od pracy.

A.P.: Czym jest dancehall fitness?
U.F.: Zacznijmy przede wszystkim od tego, że nie ma czegoś takiego jak „dancehall fitness”. Jest po prostu dancehall - styl tańca pochodzący z Jamajki. Ewentualnie można podczas takiego treningu, np. na rozgrzewce wykorzystać elementy fitnessu. Niestety tak to już jest, że ludzie często tworzą „nowe style”, aby przyciągnąć większą liczbę osób na swoje zajęcia.

A.P.: Czy można określić te zajęcia jako ogólnorozwojowe, wytrzymałościowe, wzmacniające?
U.F.: Najlepsze w tym tańcu jest to, że oprócz świetnej zabawy, łączy on wszystkie elementy, o których jest wspominane. Są to zajęcia zarówno ogólnorozwojowe, jak i wytrzymałościowe i wzmacniające. Ja na swoich zajęciach staram się zachować równowagę, aby, każdy znalazł coś dla siebie i wyszedł z zajęć zadowolony.

A.P.: Dla kogo jest dancehall?
U.F.: Myślę, że dancehall jest przeznaczony dla wszystkich osób. W każdym wieku, każdej płci, o każdym celu. Najfajniejsze jest to, że trening jest tak przyjemny i pozytywny, że nie myśli się podczas niego o wysiłku, a efekty przychodzą bardzo szybko. Regularne treningi pozwolą nam zrzucić zbędne kilogramy, wzmocnić ciało i kondycje, ale przede wszystkim zmienią nasze podejście do treningu i wysiłku fizycznego. Dancehall jest stworzony dla osób, które chcą znaleźć/rozwijać swoją pasję taneczną, a przy okazji osiągnąć swoje cele związane z wyglądem ciała i samopoczuciem.

A.P.: Czy dancehall jest w stanie pokonać popularnością zumbę?
U.F.: Jak najbardziej. Nie znam osoby, która przyszła na zajęcia i nie złapała bakcyla. Dancehall to cała kultura, taniec, muzyka. To wspaniali ludzie i świetna zabawa. Ten styl tańca powstał na jamajskich ulicach, był odskocznią od dnia codziennego, dlatego jest tak szczery w swojej formie. Dodatkowo muzyka, do której wykonuje się poszczególne kroki, ćwiczenia, ruchy, jest bardzo pozytywna i nie da się jej nie polubić.

A.P.: Mamy już zumbę, bokwę, pool dance. Czy do polskich klubów fitness zawita więcej zajęć z pogranicza tańca?
U.F.: Jak widać lata mijają, a zapotrzebowanie na zajęcia związane z tańcem rosną. Dlatego na pewno do polskich klubów fitness będzie trafiało coraz więcej zajęć z pogranicza tańca. Ja osobiście bardzo się cieszę, że dancehall znalazł swoje miejsce nie tylko w szkołach tańca. Poprzez taniec można osiągnąć wymarzony cel związany z sylwetką, ale również rozwinąć swoje umiejętności ruchowe, wzmocnić ciało, zwiększyć jego elastyczność i rozciągnięcie. Nasze ciało staje się piękniejsze, ale również nasza samoocena i pewność siebie wzrasta!

Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

Fot. Reebok




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat