Fenomen „Rodziny Monet”

Chyba każdemu obił się o uszy tytuł tej serii. Poszczególne tomy zdobią witryny najróżniejszych księgarń i zachęcają do wejścia do świata idealnej panny Monet. Do tej pory ukazały się już trzy tomy z tego cyklu, z których ostatnie podzielone zostały każdy na dwie części. Bohaterką serii jest Hailie Monet, która po stracie ukochanej mamy i babci dowiaduje się o istnieniu rodziny, z której istnienia nie zdawała sobie wcześniej sprawy. I to nie byle jakiej rodziny. 16-letnia dziewczyna trafia pod opiekę pięciu braci, którzy z początku nie odnoszą się do niej zbyt przychylnie. Ciepło domowego ogniska zostaje zastąpione przez niewyobrażalne bogactwo i przepych. Z czasem sytuacja ulega zmianie i Hailie pomału się zadomawia, jednak wtedy na jaw wychodzą rzeczy, które w znacznym stopniu utrudniają jej proces adaptacji.

Fabuła powieści nie wydaje się być szczególnie innowacyjna, ot, historia jakich wiele. Jednak książka niezaprzeczalnie wzbudza coraz większe zainteresowanie, a sama Hailie Monet jest obecnie najpopularniejszą bohaterką literacką. W maju, w samym centrum Warszawy – w Pasażu Wiecha, odtworzony został pokój dziewczyny, do którego ustawiały się rzesze rozemocjonowanych nastolatek. Każda z nich chciała choć przez chwilę poczuć się jak ich książkowa idolka oraz zdobyć autograf zyskującej popularność pisarki. Sama, będąc po lekturze dwóch pierwszych tomów serii stwierdzam, że książki bez zwątpienia mają w sobie „to coś” co sprawia, że trudno oderwać się od ich lektury. Losy głównej bohaterki absorbują czytelnika od pierwszej do ostatniej strony, a nietuzinkowi bracia Monet wzbudzają szereg skrajnych emocji.

Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)

^{Fot. Materiały wydawnicze}