Jak nie stracić siebie, będąc w związku?

Nie strać siebie, będąc w związku.
Relacje miłosne wymagają od nas głębokiego zaangażowania, kompromisów, a czasem też ciężkiej pracy. Co jednak zrobić, żeby mimo wszystko pozostać sobą?

Etap pierwszy – dostosowanie

W pierwszych miesiącach miłość zwykle wydaje nam się romantyczną sielanką i czystą przyjemnością. Prędzej czy później zdajemy sobie sprawę z poświęcenia, jakiego wymaga od nas każda relacja. Zaczyna się bardzo niewinnie – rezygnujesz ze swoich ulubionych czynności, bo twój partner się nimi nudzi. Unikasz filmów, które nie przypadają mu do gustu. Wydaje ci się to naturalne, ponieważ wierzysz, że druga osoba robi to samo dla Ciebie.

Etap drugi – izolacja

Powoli przestajesz spotykać się ze swoimi przyjaciółmi i unikasz wyjazdów do rodziny, bo wszystkie najbliższe ci osoby nie potrafią dogadać się z twoją drugą połówką. Zaczynasz wierzyć, że nie są ciebie warci i nie pragną twojego szczęścia. Zmieniasz pracę, na mniej rozwojową, niemal wszystkie wieczory spędzasz w domu, a wszelkie plany, które snułaś przez wiele lat, stają się teraz odległym wspomnieniem.

Etap trzeci – całkowita utrata kontroli

W końcu łapiesz się na tym, że nie rozmawiałaś z nikim od tygodni. Jesteś sama w pustym mieszkaniu i czekasz na powrót partnera, bo to jedyna osoba, którą masz obok. Zaczynasz czuć się potwornie samotna, ale nie potrafisz powiedzieć dlaczego. Nie cieszy cię już twoje życie, a definicja szczęścia, którą przez lata budowałaś, sprowadza się teraz do zadowolenia twojego mężczyzny.

Brzmi niewiarygodnie? Większość kobiet, które zostały zdominowane przez swoich partnerów, nie jest tego świadoma. Swoją zmianę tłumaczą własnymi decyzjami, obwiniając się o swoje złe samopoczucie. Samotność i marazm to nie jedyne skutki toksycznych relacji. Bardzo często kobiety zmieniające swoje życie dla mężczyzny, powoli zaczynają tracić własną tożsamość. Zapominają jak to jest być szczęśliwą, czują się nieswojo we własnej skórze i z całego serca tęsknią za osobą, którą kiedyś były.

Jak więc uniknąć strasznego finału?

Na początku, nie zapominaj, że twoją największą siłą jest poczucie własnej wartości oraz pewność siebie i swoich wyborów. Walcz, aby nikt ci ich nie odebrał i nie pozwól ich stłamsić. Masz ochotę na czerwone wino, a twój partner na białe? Nic nie szkodzi, możecie otworzyć dwie butelki. Masz hobby, którego on nie podziela? To nic, każdy potrzebuje odrobiny przestrzeni na własny rozwój.

Zachowaj własne życie

Jeśli twój mężczyzna nie akceptuje twoich bliskich czy twojej pracy, zastanów się czy w ogóle akceptuje ciebie. To oczywiste, że nie musi kochać tego, co ty. Jednak wymuszanie na tobie zmiany tak ważnych dla ciebie rzeczy, jest niedopuszczalne. Pamiętaj, aby nie rezygnować ze swojego dotychczasowego życia dla nowego partnera. Prędzej czy później uświadomisz sobie, że to co masz, jest ważniejsze od nieszczerego uczucia.

Nie zapominaj – zmiany nie muszą być złe!

Warto pamiętać, że w zdrowych i szczęśliwych relacjach wspólne życie oraz świadome decyzje potrafią zmienić kochanków na lepsze. Kluczem udanej relacji jest umiejętne wywarzenie tego ile dajemy od siebie, a ile bierzemy od drugiej połówki. Pod wpływem długofalowej manipulacji i ciągłego poczucia, że nie jest się wystarczającą, można stracić nie tylko swoje dotychczasowe życie, ale i samą siebie. Zmiana nie jest więc zła sama w sobie, musi być jednak naszym własnym, niewymuszonym wyborem.

Aleksandra Kowal
(aleksandra.kowal@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat