Nowa gama dermokosmetyków Tolerance Control marki Eau Thermale Avene

Termin: 28 września 2021r., godz. 10:00
Spotkanie zorganizowała agencja: Platinium Cast Agencja PR

Skóra wrażliwa i nadmiernie wrażliwa to zaleta, czy wada? O właściwej pielęgnacji oraz o tym, jaki wpływ na skórę mają czynniki zewnętrzne, np. zanieczyszczenie środowiska i wewnętrzne - emocje, rozmawiały Katarzyna Kucewicz – psycholożka, psychoterapeutka, prof. dr. hab. n. med. Aleksandra Lesiak (lekarz dermatolog) oraz przedstawicielka marki Eau Thermale Avene.

Problemy skórne to nie są jedynie problemy czysto dermatologiczne. Droga do uzdrowienia jest dużo bardziej skomplikowana i złożona niż mogłoby się wydawać.

Okazuje się, że ze wszelkimi zmianami skórnymi, czy to na twarzy, czy w innych miejscach na ciele, borykają się częściej osoby wysoko wrażliwe (WWO). Są to osoby, które intensywniej odczuwają i odbierają więcej bodźców. Wysoka wrażliwość nie jest na szczęście zaburzeniem, a jedynie cechą osobowości. Jednak cechą, która może uprzykrzyć życie i należałoby nauczyć się jak sobie z nią radzić.

Katarzyna Kucewicz – psycholożka i psychoterapeutka podkreśla, że przede wszystkim tę inność należy zaakceptować. Docenić swoje mocne strony, płynące z wrażliwości, takie, jak: empatia, kreatywność, czy sumienność. Zadbać o siebie, w sensie zarówno duchowym, jak i cielesnym. Dobrym pomysłem dla osób wysoko wrażliwych są medytacje, joga, czy kontakt z naturą.

Natomiast jeśli chodzi o zaspokojenie potrzeb skóry twarzy i ciała to prof. dr. hab. n. med. Aleksandra Lesiak obala mit dotyczący unikania kosmetyków u osób ze skórą nadmiernie wrażliwą i mycia jedynie samą wodą. Podkreśla, że kosmetyków należy używać, ale muszą to być produkty odpowiednio dobrane do potrzeb skóry wrażliwej.

Marka Eau Thermale Avene wypuściła właśnie na rynek nową gamę dermokosmetyków Tolerance Control. W jej skład wchodzą krem łagodząco- regenerujący, balsam o tym samym działaniu oraz uzupełnienie, czyli żel balsam oczyszczający. Są to produkty na bazie wody termalnej Avene, wszystkie składniki są pochodzenia naturalnego. Są to kosmetyki sterylne i naśladujące skórę.

Przełomem okazało się odkrycie i zastosowanie nowego składnika o nazwie D-Sensinose. Jest to element postbiotyczny i ma działanie kontrolujące i ograniczające reaktywność skóry.

Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)

^{Fot. Materiały prasowe}