Dlaczego powinniśmy jeść polskie jabłka? Po pierwsze, bo są pyszne. A po drugie – nie jadą do nas w wątpliwych warunkach przez kilka tysięcy kilometrów. Jabłka zagraniczne najczęściej smarowane są woskiem, substancjami konserwującymi i substancjami bakteriobójczymi.
Wśród dostępnych w sklepach jabłek każdy znajdzie coś dla siebie – od słodkich i słodko – winnych do kwaskowatych i cierpkich. Odmiany jabłek różnią się między sobą nie tylko smakiem, ale również wyglądem i pochodzeniem.
Jabłka dzielimy ze względu na ich zastosowanie kulinarne na deserowe, stołowo-uniwersalne i przeznaczone do obróbki termicznej.
W pierwszej kategorii mieszczą się m.in. takie odmiany jak: Delikates, Ligol, Rubin, Jonatan czy Gala.
Delikates to polskie jabłka, które charakteryzują się zielono-żółtą skórką z czerwonym rumieńcem. Są lubiane ze względu na słodko-kwaśny smak i drobnoziarnisty miąższ. Słodkie, kruche i delikatne Ligole mają jedną wadę – nie możemy ich długo przechowywać, ale za to mają piękną żółto-czerwoną skórkę. Rubiny jemy przede wszystkim na surowo. To czeska, zimowa odmiana, która ma charakterystyczny żółtawy miąższ. Jonatat i Gala mają słodko-winny smak i idealnie nadają się do jedzenia na surowo.
Jabłka stołowe, to jabłka uniwersalne, które nadają się zarówno do jedzenia na surowo, ale też do gotowania. Są zazwyczaj bardzo aromatyczne i mają słodkawo-kwaśny smak. Bardzo lubiane w Polsce jabłka, sprowadzane ze Stanów, to Cortland. Są czerwone, a ich miąższ – biały. W smaku są słodko-winne o lekko korzennym posmaku. Co ciekawe, ta odmiana nie ciemnieje po przekrojeniu. Świetnie nadają się do produkcji soków. Idared świetnie nadaje się do ciast i przetworów ze względu na swój kwaskowaty smak.
Ostatnią kategorią jabłek są te, które przeznaczamy do obróbki termicznej. Ponieważ szybko się rozgotowują, robimy z nich musy, dżemy i sosy oraz dodajemy do ciast. Antonówka to odmiana, która ma wielu zwolenników wśród starszego pokolenia. Są przeważnie zielone, twarde i dość kwaśne, dlatego świetnie nadają się na przetwory. Reneta to stara, zimowa odmiana, która przybyła do nas z Anglii. Ma żółtą skórkę z bladym rumieńcem. Nadaje się do długiego przechowywania.
Należy jednak pamiętać, że nie każde jabłko, które widzimy w sklepie, nadaje się do zakupu. Jeśli na jabłku występują plamy – albo podczas wzrostu otrzymało ono za mało wapnia, albo są na nim grzyby, które produkując patulinę, stają się rakotwórcze. Oczywiście, nadpsute i gnijące jabłka dyskwalifikują zakupy.
Pomarszczona skórka to znak, że jabłko za długo leżało. Oczywiście, można je zjeść, ale lepiej nadaje się do przetworów.
Jeśli zdecydujesz się na zakup jabłek w foliowym opakowaniu, sprawdź dokładnie, jak wyglądają – czy nie mają przebarwień i oznak gnicia, ale nawet jeśli wyglądają dobrze - wybierz inne.
Jabłka to ważne i łatwo dostępne źródło wielu cennych dla naszego organizmu pierwiastków. Powinny je wybierać osoby cierpiące na problemy trawienne, biegunki i zaparcia. Pektyny, które znajdują się w jabłkach, regulują poziom dobrego cholesterolu. Dodatkowo, jabłka są niskokaloryczne, dlatego świetnie nadają się jako przekąska. Dzięki błonnikowi regulują i przyśpieszają przemianę materii. Osoby, które cierpią na choroby serca, odnajdą w jabłkach potas, który reguluje pracę układu nerwowego i krwionośnego.
Warto jeść jabłka ze skórką, ponieważ to pod nią znajduje się najwięcej dobroczynnych pierwiastków i witamin.
Mimo, że jesteśmy w światowej czołówce producentów jabłek, jemy ich stosunkowo mało. A szkoda, bo są dobrym, powszechnie dostępnym i tanim źródłem cennych minerałów. Warto kupować polskie jabłka – są pyszne, zdrowe i dobrej jakości.
Anna Otlik
(anna.otlik@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com