I rzeczywiście, „Niewierna” („Avec amour et acharnement”) z 2022 r. oparta jest na szkielecie dramatu o tym samym tytule sprzed dekady („Unfaithful”). Zamiast Diane Lane mamy Juliette Binoche. Zamiast Richarda Gere'a obserwujemy Vincenta Lindona. Z kolei w roli czarnego charakteru występuje Gregoire Colin, nie zaś Olivier Martinez. Oczywiście są też różnice. W nowej francuskiej produkcji mamy do czynienia z inną sytuacją romansu i odmiennymi motywacjami bohaterów. Śledzimy inne zmagania psychologiczne i emocjonalne. Stwierdzenie „zdrada to zdrada” zdaje się nieuprawnione, jako że każde sprzeniewierzenie się wyznawanym przez siebie wartościom wynika z innych pobudek. Aby poznać powody Sary granej przez Binoche, musicie obejrzeć film.
Ale czy w ogóle warto, zważywszy na fakt, że po niespełna dwóch tygodniach od polskiej premiery dramat dorobił się niezbyt korzystnej oceny na Filmwebie i szeregu niepochlebnych opinii krytyków filmowych? Moim zdaniem, choć sama wystawiłam mu tylko czwórkę w dziesięciostopniowej skali, owszem. „Niewierna” nakręcona została w nietypowy sposób. Bazuje na niedopowiedzeniach i urywanych scenach. Bardziej niż o akcję chodzi w niej o emocje. Rysuje portrety psychologiczne głównych bohaterów, ale nie tylko, bo także postaci postronnych, np. syna głównego bohatera. Do mnie taki sposób prowadzenia narracji jak najbardziej przemawia. Nieoczywiste decyzje i urywki sytuacji odpowiadają relacjom łączącym bohaterów. Pasują do tego, w jaki sposób się traktują, ile przed sobą zatajają czy jako mało mają dla siebie czasu (w przypadku relacji ojciec-syn).
Tym, co zdecydowanie nie podoba mi się w „Niewiernej”, jest tempo, a raczej mnogość scen wydłużonych na siłę. Film trwa niemal dwie godziny, mimo iż spokojnie dałoby się go zamknąć w półtorej, i to bez żadnej straty dla historii. Przykładowo na plecy Binoche moglibyśmy patrzeć przez kilka czy kilkanaście sekund, a nie kilka minut. Najbardziej interesująco i ekspresyjnie robi się pod koniec, jednak tego dostajemy najmniej. Sam finał jest niejednoznaczny, otwarty. Widz sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, co się wydarzy dalej – i to jest doskonałe rozwiązanie. Dostaliśmy elementy układanki, którą można ukończyć na kilka sposobów: co najmniej cztery. Ciekawe, która układanka będzie Waszą, jeśli skusicie się na seans.
Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)
Niewierna [film], reż. Claire Denis, Galapagos Films, Warszawa, 2022.