Ostatnie tygodnie przyniosły nam znaczne opady śniegu oraz temperatury zdecydowanie „poniżej zera”. Choć widok za oknem mógł wzbudzać zachwyt, to już wyjście do szkół i pracy oraz sytuacja na drodze już raczej nie. Dotarcie do określonego celu zajmowało zdecydowanie więcej czasu z uwagi na duże opóźnienia komunikacyjne oraz samo przygotowanie pojazdów do jazdy. W tych dniach wielu z nas wyciągnęło z szafy dawno nieużywane cieplejsze wierzchnie okrycia, a nieodłącznym elementem garderoby stały się czapka, szalik i rękawiczki. Na szczęście w najbliższym czasie zrobi się już cieplej i temperatura za oknem będzie oscylowała nawet w okolicach 10 stopni Celsjusza. Nad znajdującą się do tej pory pod wpływem wyżu Corvin Polskę, od północy stopniowo napływa niż Helga. Równocześnie od północnego zachodu nadciągają fronty atmosferyczne: słabo aktywny ciepły, a za nim chłodny z opadami śniegu. Po spodziewanych opadach śniegu w trakcie weekendu, już w poniedziałek nastąpi duży zwrot w pogodzie. Temperatura na termometrach będzie stopniowo rosnąć, by w środę osiągnąć od 4 stopni na Podlasiu, przez 8 stopni w centrum kraju, do nawet 10 stopni Celsjusza na Śląsku.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com