Przed rozpoczęciem obrad Sejmu przed pomnikiem AK zgromadzili się politycy PiS, m.in. Antoni Macierewicz, Jarosław Kaczyński i Ryszard Terlecki. Dołączyli do nich również byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Na pytanie dziennikarzy, czy zamierzają wejść do Sejmu, padła zgodna odpowiedź “tak”.
Straż Marszałkowska zamknęła drzwi przed byłymi posłami i podkreśliła, iż oczekuje od nich specjalnego uprawnienia z biura przepustek, aby móc wejść na teren Sejmu. Doszło wówczas do przepychanek między strażnikami a politykami.
Dopiero po godzinie 10 Kamiński i Wąsik odjechali sprzed Sejmu. Do tego czasu zebrany tłum skandował “wpuścić posłów”.
“Funkcjonariusze wykonywali polecenia. Chcą zapewnić posłom spokojne obrady” – wypowiedział się szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. “Trzeba chronić osoby w mundurze, które wykonują swoje obowiązki” – dodał.
Zachowanie mężczyzn, wskazujące jakoby nadal uważali się za posłów, Cichocki ocenił jako “ich interpretację”.
W tej sprawie wypowiedział się również Jarosław Kaczyński. “Banda złodziei dostała ataku histerii. My nie chcemy się przepychać, my chcemy, żeby władza szanowała prawo”.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. Autorstwa Kancelaria Premiera, Gov.pl, CC BY 3.0 PL