Salsa – kubańskie rytmy w polskich sercach

Niesamowicie porywające kubańskie rytmy, wypełnione po brzegi radością życia z nutką namiętności, dziś coraz częściej goszczą na polskich parkietach. Paulo Coelho napisał, że „Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce.” i ten cytat zdaje się idealnie pasować do salsy, bo jest to taniec, w którym liczą się nie tylko kroki, ale również serce i pasja.

Salsa niejedno ma imię
Muzyczne oblicze salsy zaczęło się ujawniać w latach 1940–1970, kiedy to powstała z połączenia rytmów afrokubańskich i karaibskich z dużą ilością jazzu. Rozwijała się zarówno na Kubie, w Nowym Jorku, Portoryko jak i innych krajach latynoskich regionu Karaibów. Miejsca, w których powstawał taniec, miały na niego na tyle duży wpływ, że spowodowały wyodrębnienie stylów salsy. Wśród nich wyróżnia się : Salsa New York styl "na 2", Salsa Los Angeles styl "na 1", Salsa Cubana - styl kubański, Salsa Portorykańska, Salsa Palladium Mambo czy Salsa Kolumbijska.

Salsomania
W Polsce salsa staje się coraz bardziej popularna. Powstają strony poświęcone salsie, na których można sprawdzić kalendarium imprez. Coraz więcej klubów organizuje salsoteki i coraz więcej osób uczy się tańczyć salsę. Prawie każda szkoła tańca ma w swojej ofercie kurs salsy. Dzięki temu, że można ją tańczyć zarówno w parach jak i solo oraz, że mogą jej się nauczyć zarówno dzieci jak i osoby starsze, przysparza sobie coraz większe rzesze fanów, którzy zasilają jej taneczne szeregi. Specjalne kursy, spotkania, wspólne wyjazdy łączą ze sobą ludzi, którzy na początku zupełnie dla siebie obcy, dzięki magicznej mocy tego tańca stają się przyjaciółmi. Od roku 2010 organizowany jest również Festiwal Cubano, którego pierwsza edycja odbyła się w Krakowie, druga w Łodzi, a trzecia ma odbyć się w Bielsku- Białej.

Salsoteka - dyskoteka pełna kubańskich rytmów!
Przed nami długie jesienne wieczory, które niedługo zaczną otaczać nas swoją szarością. Nic dziwnego, że coraz więcej osób przełamuje swoje obiekcje i nie przejmując się zupełnie obumierającą przyrodą przekracza próg radosnej salsoteki. W Polsce powstaje coraz więcej miejsc, w których można zatańczyć ten pasjonujący taniec. Warto wybrać się do któregoś z nich, bo nawet jeśli sami nie znamy kroków, to muzyka i obserwacja tańczących par pozwoli nam wprowadzić się w radosny nastrój. W salsotece pojawiają się osoby świetnie tańczące jak i ci, którzy dopiero nabierają wprawy, czy nawet błądzą jak dziecko we mgle po krainie kubańskiej muzyki. Jedno jest pewne - za przeniesienie się w gorącą atmosferę karaibskich wysp nie trzeba płacić fortuny, wystarczy trochę chęci i czasu, aby zakosztować odrobiny latynoskiego klimatu.

Wszyscy tańczą salsę!
Salsa, którą znamy z filmów tanecznych nie tylko z tego o tym samym tytule, ale również z „Dirty Dancing 2”, czy nawet  „Step up 2”, coraz częściej pojawia się na naszych lokalnych parkietach. Gorące rytmy podbiły serca Polaków. Ludzie nie tylko ćwiczą swoją koordynację, ale także kształtują swylwetkę! O możliwościach tego tańca i jego wartościach wysmuklających ciało świadczą choćby zajęcia „salsa aerobic”, podczas których techniki taneczne łączy się z ćwiczeniami. Dzięki tańczeniu nasze ruchy nabierają niesamowitej gracji i stają się pełne… kobiecego wdzięku.

Kocie ruchy, radość z tańca, piękna sylwetka - to wszystko może ci zapewnić ćwiczenie tego gorącego tańca. Jeżeli oglądając programy taneczne, przytupywałaś rytmicznie nogą, to może czas wstać z fotela i ruszyć w tan? A co może być lepszego od tańczenia, niż salsa przepełniająca każdą komórkę twego ciała pozytywną energią?

Joanna Małysiak
(joanna.malysiak@dlalejdis.pl)