Palmy jako rośliny doniczkowe stały się bardzo modne w XIX wieku i pierwszej połowie XX wieku. Były nieodzownym elementem mieszczańskich salonów. Kilka lat temu wróciła na nie moda i znów zakochaliśmy się w palmach. Są tego warte, bo niezwykle dekoracyjne i efektowne. Wystarczy jedna okazała roślina, by wnętrze zyskało niepowtarzalny wygląd.
Palmy mają nie tylko walory ozdobne, są także ważnymi roślinami użytkowymi. Do ich rodziny należy 3000 gatunków. Do uprawy w domu nadaje się jednak tylko kilkanaście z nich. Warto je mieć, bo duże zielone liście pochłaniają z atmosfery dwutlenek węgla. W mieszkaniach z palmami powietrze zawsze zawiera więcej tlenu. W ciągu dnia duża palma potrafi oczyścić z dwutlenku węgla 25-metrowy pokój.
Palmy lubują się w widnych stanowiskach i słońcu, ale jedynie palmę kokosową i daktylową można wystawiać na jego ostre promienie. Pozostałe gatunki wolą światło rozproszone. Latem mogą stać w mieszkaniach, jednak lepiej czują się na świeżym powietrzu, na tarasach i ogrodach. Zimę powinny spędzać w pomieszczeniach, w których zbytnio nie spada temperatura - poniżej 10 stopni Celsjusza.
Palmy lubią wąski, głębokie naczynia. Młode egzemplarze przesadzamy co roku, pod koniec lutego albo w marcu, natomiast starsze co 3-4 lata, gdy ich korzenie niemal rozsadzą doniczkę. Na dole pojemnika umieszczamy warstwę drenażu, który zapobiegnie zalaniu roślin. Podczas przesadzania należy uważać, by nie uszkodzić korzeni. Nie próbujmy rozdzielać roślin długo rosnących w jednym pojemniku. Nie wolno także odrywać orzechów, z których wyrastają pędy, gdyż rośliny czerpią z nich niezbędne substancje pokarmowe.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com