Nie byłby to żaden problem, gdyby nie to, że czasem takie intymne urozmaicenia są marzeniem twojego partnera i on bardzo nalega, abyście ich spróbowali. Kochasz go i nie chcesz odpychać, a jednocześnie nie chcesz też postępować wbrew sobie. Co więc robić?
Nie złość się na niego. Poproś o czas na zastanowienie. Następnie zadaj samej sobie dwa pytania:
Kiedy już przemyślisz te dwie sprawy i będziesz pewna swoich odczuć, dopiero wtedy porozmawiaj z partnerem. Jeśli odmawiasz jego prośbom, zrób to spokojnie i w miły, ciepły sposób. Uzasadnij też swoją odmowę, spróbuj mu wytłumaczyć swoje odczucia... ale uwaga (!): musisz to zrobić dyplomatycznie i delikatnie, przecież nie chcesz go urazić, nie chcesz żeby pomyślał, że uważasz go za jakiegoś dewianta. Dobieraj słowa ostrożnie - krytykując jego zachowania, upodobania czy też tylko fantazje w sferze seksualności, naprawdę łatwo możesz go zranić.
Zapewnij go, że myślisz o jego potrzebach i że naprawdę zależy ci na tym, żeby było mu z tobą dobrze. W ramach „osłody” zaproponuj mu inne „zabawy” i urozmaicenia – takie, które będą ci się podobać, a jednocześnie będą w jakiś sposób podobne do tych, których on pragnął.
Możliwe, że taka „poważana rozmowa na tematy intymne” odniesie pozytywny skutek. Ale niekoniecznie. Jeżeli on nadal będzie usiłował cię namówić na te same łóżkowe eksperymenty, na które już raz stanowczo nie wyraziłaś zgody albo jeżeli nie będzie już mówił na ten temat, ale za to wasze pożycie się popsuje... wtedy nie pozostaje wam nic innego jak wizyta u seksuologa.
Pamiętaj: gdy seks się psuje, nie musi to wcale być sygnał, że miłość wygasa. Ale jeśli nic z tym nie zrobicie, nieudane pożycie intymne może zabić nawet największe uczucie...
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com