Niezależnie czy młody, czy wczesny, ziemniak to król polskich stołów, główny bohater kart dań i wielu przepisów, faworyt dzieci zwłaszcza w wersji rumianej i idealnie chrupiącej. Wyróżnia się nieograniczonym potencjałem w kuchni, dlatego też jego zalety i możliwości kulinarne są tematem kampanii informacyjno-edukacyjnej „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”. Agnieszka Piskała-Topczewska, specjalistka ds. żywienia wyjaśnia, czym różnią się ziemniaki wczesne od młodych i jak je rozpoznać.
Po okresie oczekiwania na nowalijki przyszedł czas na młode ziemniaki. Dla wielu osób te pierwsze, gotowane bez obierania, serwowane z koperkiem, jajkiem sadzonym i zsiadłym mlekiem, są nie tylko miłym wspomnieniem z dzieciństwa, ale również, o czym mało kto wie, zdrowym i pełnowartościowym posiłkiem, który dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Choć pierwsze młode polskie kartofle pojawiają się na przełomie maja i czerwca, to już w kwietniu możemy znaleźć na sklepowych półkach ziemniaki… wczesne.
Wczesne kontra młode
- Choć często nazwa ziemniaki „wczesne” i „młode” stosowana jest zamiennie, wcale nie oznacza tego samego. Słowo „wczesne” to prawidłowe określenie odmian ziemniaków, do których zaliczają się na przykład te o wdzięcznych nazwach – Arielle, Berber, Denar czy Fresco. Istnieją również odmiany średnio wczesne, późne, średnio późne, które pojawiają się na sklepowych półkach do późnej jesieni i przez całą zimę – wyjaśnia Agnieszka Piskała-Topczewska, specjalista ds. żywienia.
Pojawiające się w okresie kwietnia, a nawet marca kartofle, oznaczone jako „wczesne”, to stare bulwy ziemniaków odmian wczesnych, które przywożone są do Polski np. z Grecji lub Cypru. Te importowane bulwy często mają jednolitą, gładką skórkę, którą mimo wszystko należy obierać. Dodatkowo transport ziemniaków z innych krajów wymaga specjalnego zabezpieczenia ich przed gniciem i psuciem, często poprzez nadmierne suszenie, ale i wykorzystywanie substancji chemicznych.
Młode kartofle z kolei oznaczają pierwsze młode bulwy wyróżniające się przede wszystkim niewielkim rozmiarem i charakterystyczną cieniutką skórką, która delikatnie łuszczy się na kształt trocin. Są znacznie mniej kaloryczne, ponieważ zawierają dużo wody, a za to mniej skrobi. Mają też krótszą trwałość i szybko tracą świeżość, dlatego nie nadają się do dłuższego przechowywania.
Nie ma to jak polski młody ziemniak!
Pod względem walorów smakowych, odżywczych i kaloryczności zdecydowaną przewagę mają ziemniaki młode, które królują o tej porze roku na naszych stołach. Niezależnie, w jakiej postaci zostaną przygotowane – pieczone z boczkiem i ziołami, w zapiekance, opiekane ze skórką i z farszem, czy w warzywnej sałatce – są bezkonkurencyjne same w sobie i smakują doskonale.
- Młody ziemniak to warzywo, które nie zostało jeszcze w pełni ukształtowane. Natomiast w przypadku kartofli dostępnych w sklepach od połowy kwietnia i podpisanych jako młode, najprawdopodobniej mamy do czynienia z odmianą wczesną. Dlatego robiąc zakupy, przyglądajmy się im uważniej, wybierając te, które są jędrne, nieposiniaczone i gładkie, a najlepiej nieopakowane i niemyte. Nie dajmy się zmylić tym błędnie używanym zamiennie nazwom „młode” i „wczesne”, a przede wszystkim poczekajmy na te polskie, które są najsmaczniejsze i najzdrowsze – mówi Agnieszka Piskała-Topczewska.
Polski ziemniak w międzynarodowej odsłonie
- Ziemniak to ciekawe i intrygujące warzywo, uznawane za tradycyjnie polskie. Niestety spożywane jest przez Polaków coraz rzadziej, szczególnie ludzi młodych, jak wynika z badań przeprowadzonych na potrzeby kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”. Znany pod różnymi postaciami i nazwami, ten niepozorny produkt skrywa wiele wartości odżywczych oraz smakowych. W tegorocznej, III edycji kampanii, równolegle do przekazów dotyczących walorów zdrowotnych ziemniaków, zaprezentujemy ich międzynarodowe oblicze. Podpatrzymy lokalne kuchnie i dania, jakie przyrządza się z kartofli w różnych częściach i krajach świata. Chcemy się inspirować oraz być inspiracją dla innych, wychodząc poza utarte ramy kulinarne – zapewnia Agnieszka Falba-Gałkowska, Dyrektor Biura Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, organizatora kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”.
Ogólnopolska kampania informacyjno-edukacyjna „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”, której organizatorem jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, sfinansowana jest ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
Fot. ITBC Communication
Informacja prasowa