Brytyjska melancholia

Recenzja płyty Birdy “Birdy”.
Zaskakująco wrażliwa szesnastolatka pokazuje, że są jeszcze młodzi wykonawcy, którzy pragną czegoś więcej niż bycie na pierwszych stronach plotkarskich portali.

Większość nastolatków ma potrzebę wzorowania się na kimś. Alternatywą dla takich postaci jak Justin Bieber czy Rihanna jest właśnie Birdy. Zdecydowanie są to ambitniejsze kompozycje stojące w ofensywie do pop papki, którą w dzisiejszym świecie karmią nas muzyczne koncerny. W świecie, gdzie dobry teledysk nie istnieje bez półnagich tancerek, jaccuzi i sportowych samochodów. Nie mówię tutaj, że debiutancka płyta artystki nadaje się jedynie dla młodszych słuchaczy. Myślę, że grono ludzi o podobnej wrażliwości także znajdzie na niej coś dla siebie.

Zdecydowanie Birdy urzekła mnie jako człowiek. Oglądając kilka z jej wywiadów telewizyjnych oraz czytając nieliczne prasowe wypowiedzi, poruszyła mnie jej skromność, coraz rzadziej spotykana wśród rozpoczynających swoją przygodę młodych wykonawców. Osobiście, nie przekonuje mnie natomiast jej wokal, za to  nadrabia grą na fortepianie, na którym nota bene gra od 7 roku życia.

Na pierwszym krążku Birdy znajduje się 10 coverów m.in. utwór „Fire and Rain” Jamesa Taylora czy „Skinny Love” Bon Iver, którą to kompozycję wykorzystali w swoim serialu twórcy telewizyjnej wersji „Pamiętników wampirów”.

Wśród polskiej publiczności dobrze przyjął się kawałek „People help the people”, który od jakiegoś czasu możemy usłyszeć w kilku ogólnopolskich rozgłośniach radiowych. Jednym z producentów płyty jest James Ford, ceniony brytyjski muzyk, kompozytor i producent, który na swoim koncie ma współpracę m.in. z Arctic Monkeys (muzycy odwiedzili Polskę w 2009 roku podczas gdyńskiego Opener'a) czy Beth Ditto (grająca indie-rock, wokalistka zespołu Gossip, która znana jest z manifestowania swojego homoseksualizmu i feminizmu).

Płyta traktuje o miłości, pożegnaniach i o emocjach im towarzyszących, dlatego gdybym miała podpowiedzieć wam dla kogo jest skierowana, to na pewno byłaby ona dobrym prezentem dla wrażliwej nastolatki, która przeżywa swoje pierwsze miłosne rozterki.

Anna Bilińska
(anna.bilinska@dlalejdis.pl)

Birdy “Birdy”, Warner Music 2012




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat