Zgodnie z rozporządzeniem obowiązującym od 1 marca 2018 roku, nie we wszystkich sklepach zrobimy zakupy w niedzielę. Ustawa zakłada jednak wyjątki. Wśród wyróżnionych punktów, których nie obowiązuje zakaz handlu w niedzielę, znajdują się między innymi placówki pocztowe (warunkiem są przychody z tego tytułu, stanowiące co najmniej 40% przychodów ze sprzedaży danego sklepu). Z ustawy wyłączone zostały również cukiernie, lodziarnie, stacje paliw płynnych, kwiaciarnie, sklepy z prasą oraz kawiarnie. Za złamanie zakazu grozi kara grzywny w wysokości od 1000 zł do 100 tys. zł, a nawet kara ograniczenia wolności w przypadku uporczywego nieprzestrzegania wprowadzonych zasad.
Niestety obostrzenia w tej kwestii wciąż wzbudzają mieszane uczucia. W marcu bieżącego roku posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którą z zakazu uwolnione zostaną dwie niedziele w miesiącu. Za pracę wykonywaną w tym czasie pracownikom przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie oraz dzień wolny w terminie 6 dni przed lub 6 dni po świadczeniu pracy w niedzielę. Jak twierdzi Zofia Morbiato, dyrektor generalna Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług, warto również rozważyć krótsze godziny otwarcia sklepów, z uwagi na brak zapotrzebowania na otwarcie placówek w skrajnie porannych i wieczornych godzinach.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com