Męczący odruch nie przynosi ulgi, tak jak w przypadku kaszlu mokrego, ponieważ brak jest jakiejkolwiek wydzieliny podczas odkrztuszania. Takie podrażnienie błony śluzowej i suchość w gardle mogą zwiastować początek przeziębienia. Może to być także jeden z objawów zapalenia oskrzeli lub astmy oskrzelowej. Suchy kaszel może także dosyć długo nam towarzyszyć po przebytej grypie albo zostać wywołany przez dym tytoniowy.
Na szczęście istnieje wiele domowych i bezpiecznych sposobów radzenia sobie z suchym kaszlem. Takim najbardziej znanym jest chyba syrop z cebuli. Działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie i łagodząco na nasze górne drogi oddechowe. Cebula jest bogata przede wszystkim w witaminę C i mangan, które stanowią ochronę przed grypą i przeziębieniem. Zawiera również kwas foliowy, potas, żelazo oraz witaminę B6.
Jak przygotować taką domową miksturę? Bardzo prosto! Cebulę należy obrać, umyć i pokroić w plasterki (mogą to być dwie cebule). Układać plasterki w słoiku i każdy na zmianę zalewać/ zasypywać na przemian jedną łyżeczką miodu i jedną łyżeczką cukru (może to być cukier trzcinowy). Na koniec takiej ‘wieżyczki’ możemy położyć dwa przekrojone ząbki czosnku. Słoik zakręcamy i odstawiamy na kilka godzin. Po tym czasie cebula puści sok i zacznie się tworzyć nasz syrop. Spożywamy 2-3 łyżeczki dziennie. Po otwarciu słoik przechowujemy w lodówce.
Kolejnym, również bardzo znanym i powszechnie stosowanym sposobem jest picie ciepłego mleka z masłem i miodem. Mleko przede wszystkim działa wykrztuśnie. Suchy kaszel zamienia się w mokry. Pozbywamy się ropnej wydzieliny, oskrzela są oczyszczane i zaczynamy wracać do zdrowia. Rozpuszczone masło tworzy ochronny film, otula gardło i łagodzi stan zapalny błony śluzowej. Przy przeziębieniu najlepiej do takiej mieszanki użyć miodu lipowego, który korzystnie wpływa na nasze górne drogi oddechowe.
Trzecim, już może mniej znanym sposobem na walkę z kaszlem jest zastosowanie syropu z sosny. Wykazuje działanie napotne, wykrztuśne oraz przeciwzapalne. Taki gotowy syrop możemy oczywiście kupić w aptece, ale jeszcze lepiej, jak przyrządzimy go sami. Wystarczą jedynie młode pędy sosny, cukier i słoik.
Należy pamiętać, że takie pędy zbieramy na początku maja. Muszą mieć ok 10 cm długości. Ścinamy jedynie pędy boczne, aby nie uszkodzić drzewka. Przed wrzuceniem do słoika, myjemy i suszymy kilka godzin na słońcu. Możemy także rozbić pędy na mniejsze kawałki tłuczkiem. Następnie pędy układamy na przemian z warstwą cukru (na 1kg pędów 1kg cukru). Słoik zakręcamy i odstawiamy na 2-3 tygodnie w ciepłe i nasłonecznione miejsce, pamiętając, że codziennie musimy do niego zajrzeć i w nim zamieszać.
Gotowy specyfik przelewamy przez gazę do wyparzonych butelek. Po otwarciu przechowujemy w lodówce i zużywamy w przeciągu 6-ciu miesięcy. Przyjmujemy jedną łyżeczkę 3-4 razy dziennie.
W walce z suchym kaszlem pomagają także inhalacje z użyciem takich olejków jak: sandałowy, sosnowy, majerankowy, czy eukaliptusowy, jak również nawilżanie powietrza.
Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com