DVD “Bilet do raju” – recenzja

Recenzja DVD “Bilet do raju”.
Powodzenie ślubu na balijskiej wyspie przy zachowaniu kultury tamtejszej ludności dyktują trzy warunki – właściwy czas, miejsce i okoliczności. Zdaje się jednak, że nie tylko te zasady dyktują powodzenie ślubu Lily i Gade, których plan założenia rodziny nie do końca podoba się skłóconym rodzicom przyszłej Panny Młodej.

„Bilet do Raju” to komedia wyreżyserowana przez Ola Parkera. Sam początek filmu wiele zdradza, nie potrzeba więc Sherlocka, aby przewidzieć jego zakończenie. Zdawać by się mogło, że głównymi postaciami filmu jest młoda dziewczyna Lily (Kaitlyn Deve), która porzuca świetnie rokującą karierę prawniczki dla świeżo poznanej miłości, niejakiego Gade’a (Maxime Bouttier), przystojnego młodzieńca zajmującego się uprawą glonów na rajskiej wyspie. Otóż nie, pierwsze skrzypce grają tutaj rodzice Lily, którzy po 15 latach od rozwodu spotykają się w samolocie lecącym na Bali, gdzie ich córka zamierza wyjść za mąż. Georgia (Julia Roberts) i David (George Clooney) nadają tej ekranizacji komediowego charakteru. Dawny konflikt małżonków jakby odżywa, a seria zabawnych zbiegów losu i działanie na przekór sobie, pomimo wspólnego celu, nakręca niezwykle zabawną fabułę.

Podchodząc do subiektywnej oceny filmu „Bilet do raju”, podzieliłabym ją na dwie części. Zacznijmy zatem od mniej przyjemnych wrażeń. Fabuła filmu dzieje się zdecydowanie za szybko. Zdaje sobie sprawę, że decyzja o ślubie i idące za tym diametralne zmiany głównej bohaterki są elementem jej spontaniczności. Tylko, że zwykle, tego rodzaju dynamika „przemycana” jest do filmu płynnie, w zgodzie z jego fabułą – w tym wypadku jej szybkość jest sztuczna i mocno nadwyrężona. Dwie godziny filmu to zdecydowanie za mało aby skończyć studia, wyruszyć na podróż marzeń, zakochać się, zaręczyć, zaplanować ślub zgodnie z zwyczajami panującymi na rajskiej wyspie, a do tego znieść wszystkie perypetie swoich rodziców, którzy co rusz rzucają kłody pod nogi, nie dopuszczając do zamążpójścia. Przy tak dużej ilości zdarzeń i ich intensywności, film ten zdawał się być dla mnie po prostu męczący. Pozytywny odbiór filmu zawdzięczam widokom. Miejsce akcji – Bali, historia trochę przekłamana, bo rajskie kadry pochodzą z australijskiego Queensland, mnie to jednak nie przeszkadza. Były palmy? Były! Była złocista plaża? I owszem! Piękna pogoda? A jak! Cudownie jest móc przenieść się (choćby myślami) w tak egzotyczne miejsce, kiedy za oknem trzaskający mróz i śnieżna zawierucha.

Reasumując, film ten nie jest majstersztykiem amerykańskiej kinematografii. Do złudzenia przypomina ekranizację z Meryl Streep, „Mamma Mia” i jest trochę jakby jej gorszą kopią. Nie jestem jednak całkowicie na nie, pomimo rotującej dynamiki i wielu nieścisłości, to poprawna produkcja, która sprawdzi się w leniwą, rodzinną niedzielę. George Clooney i Julia Roberts swoim sarkastycznym humorem, ekranizację tę zdecydowanie uratowali. Zawsze zresztą doceniam namiastkę cudzych wakacji, jeśli sama nie mogę doczekać się własnych!

Klaudia Dydymska
(klaudia.dydymska@dlalejdis.pl)

Reżyser: Ol Parker
Tytuł: Bilet do raju (Ticket to Paradise)”
Producent: Universal Pictures
Data premiery: 2022-09-03




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat