Emeraude Toubia i David Dastmalchian w horrorze "Rosario"

Premiera kinowa horroru "Rosario".
"Rosario" to przerażająca historia osnuta wokół mrocznych, rodzinnych sekretów związanych z klątwą. Horror z Emeraude Toubią i Davidem Dastmalchianem trafi do kin już 31 października.

Rosario Fuentes, maklerka giełdowa z Wall Street, wraca do mieszkania swojej zmarłej babci, gdzie odkrywa przerażający sekret - ukrytą komnatę wypełnioną okultystycznymi artefaktami związanymi z mrocznymi, pokoleniowymi rytuałami. Zaczynają ją nękać nadprzyrodzone zjawiska. Rosario musi zmierzyć się z przeszłością swojej rodziny i złowrogimi siłami, które nie chcą zostać zapomniane.

Za reżyserię odpowiada Felipe Vargas, który wcześniej zyskał uznanie dzięki horrorowi krótkometrażowemu "Milk Teeth". Autorem scenariusza jest Alan Trezza ("W skórach demona"). W swoim debiucie fabularnym Vargas sięga po motyw klątwy i nadprzyrodzonych zjawisk. Odwołuje się do znanej z kina grozy afro-kubańskiej religii Palo często utożsamianej ze złem. Wraz z tytułową bohaterką, graną przez Emeraude Toubię, przedstawiony jest jednak zupełnie inny, pełen niuansów obraz tej religii. "Rosario" to historia o poszukiwaniu swojej kulturowej tożsamości, o tym, co oznacza jej porzucenie i jaki ma to wpływ na kolejne pokolenia.

U boku Emeralde Toubii ("Shadowhunters") wystąpili David Dastmalchian ("Oppenheimer") i José Zúñiga ("Sound of Freedom"). Film został wyprodukowany przez Jona Silka ("To"), Javiera Chapę ("Czarny demon") i Phillipa Brauna ("The Long Game"). Po światowej premierze dziennikarze zwracali uwagę m.in. na to, że reżyser wykazał się w tym filmie talentem do stworzenia przerażającej atmosfery bez konieczności uciekania się do nadużywania efektów CGI (Los Angeles Times), a film warto obejrzeć ze względu na zapadającą w pamięć rolę Emeralde Toubii (IndieWire).

- "Nigdy wcześniej nie grałam w horrorze. Chciałam więc spróbować czegoś, co będzie dla mnie wyzwaniem i ekscytującym doświadczeniem, choć sama jestem strachliwa. Kiedy gaszę światło, biegnę do sypialni i mam nadzieję, że nic mnie nie ściga. To było jednak wspaniałe doświadczenie. Reżyser stworzył na planie przestrzeń, w której czułam się komfortowo. Uważnie słuchał naszych uwag. Poza tym on naprawdę kocha horrory. Dla mnie praca z kimś, kto jest tak bardzo zanurzony w ten gatunek, była czymś wyjątkowym. Uwielbiam pracować z ludźmi tak pełnymi pasji, wtedy po prostu chcesz dać z siebie wszystko na planie" - mówi Emeralde Taubia

- "Felipe Vargas miał wspaniałą wizję tego horroru. Na planie emanował niesamowitą energią. Mimo że kręciliśmy naprawdę mało komfortowe i obrzydliwe rzeczy, była tam świetna atmosfera. On jest jednym z najsympatyczniejszych reżyserów w tej branży” - dodaje David Dastmalchian

Fot. Galapagos Films
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat