Facet idealny- czyli jaki?

Jaki powinien byc facet idealny?
Jesteś już dużą dziewczynką i wyrosłaś z marzeń o „mężczyźnie idealnym”. Wiesz, że ideały nie istnieją, a gdyby nawet istniały, to byłyby śmiertelnie nudne.

Ale to, że nie czekasz na księcia na białym koniu wcale nie oznacza, że nie powinnaś mieć wobec potencjalnego partnera wysokich wymagań! Poprzeczkę trzeba stawiać wysoko- zarówno samej sobie jak i innym- w tym facetom.

Żeby ułatwić ci zadanie spisałam cechy, które moim zdaniem powinien posiadać mężczyzna, aby być dobrym partnerem. Ciekawa jestem czy się ze mną zgodzisz...

Oto zalety mężczyzny przez duże „M”:

  1. Odwaga. Nie brawura, nie głupie ryzykowanie bez potrzeby, ale mądra odwaga. Taka, która przejawia się zarówno nietypowych sytuacjach jak i na co dzień. Odwaga mówienia co się myśli, odwaga bronienia swoich poglądów pomimo konsekwencji, odwaga przyznawania się do błędów, odwaga bronienia słabszego.
  2. Uczciwość. Może dziś wcale „nie opłaca” się być uczciwym. Ale mężczyzna, który kłamie i oszukuje innych prędzej czy później okłamie i oszuka także ciebie.
  3. Honor . Brzmi trochę staroświecko, prawda? To może ujmijmy to inaczej: „godność”. Mężczyzna, który jest gotowy „upodlić się”, ośmieszyć, zachować fałszywie, lub wrednie, byle tylko osiągnąć zamierzony cel, po prostu nie ma zasad. Skoro nie szanuje nawet sam siebie to czy potrafi szanować innych- w tym swoją kobietę?
  4. Empatia. Jest podstawą „dogadywania się” w związku. Życie z facetem, który jej nie ma (lub ma ją w śladowych ilościach) to koszmar, męczarnia i „orka na ugorze”. Ale uwaga: empatii można uczyć- jeżeli więc mężczyzna ma ją słabo rozwiniętą, zamiast go od razu skreślać, można spróbować nad nim popracować...
  5. Opiekuńczość. Mężczyzna, który nie ma odruchu troszczenia się o słabszych od siebie to  nie mężczyzna przez duże „M”, a niewrażliwy palant/niedojrzały emocjonalnie „wieczny chłopiec”.
  6. Mądrość. Nie wybitna inteligencja, nie erudycja, nie geniusz- tylko życiowa mądrość. Polegająca na tym, że on uczy się na błędach, że potrafi patrzeć na różne sprawy „wielowymiarowo”, że bardziej zależy mu na zrozumieniu różnych kwestii niż  na udowadnianiu swoich racji.


Facet posiadający sześć wyżej wymienionych zalet jest facetem „na szóstkę”. Oczywiście, oprócz nich mógłby jeszcze mieć kilka innych pozytywnych cech: mógłby być zaradny, błyskotliwy, przystojny, wysportowany... ale jednak uroda czy dowcip to tylko zalety drugorzędne, w przeciwieństwie do uczciwości czy mądrości życiowej. Wybierając partnera życiowego warto kierować się zasadą „nie wszystko złoto co się świeci” i stawiać na, może nieco mniej efektownych, ale za to porządnych i zwyczajnie, dobrych mężczyzn.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat