Jak być wolnym w związku?

Bądź wolna w związku!
Wolność to piękna wartość, której nie należy dla nikogo poświęcać. Nieważne kim ktoś dla nas jest. Nikt nie prawa żądać od ciebie całkowitego oddania się.

Dopiero, gdy jesteśmy zdania, że związek to połączenie dwóch odrębnych całości, a nie zlanie się ze sobą dwóch połówek, jesteśmy dojrzali do stworzenia związku. Z kimś, kto traktuje ciebie jako swoją połówkę, nie ma co wiązać się bliżej, bo zapewne nic poważnego z tego nie wyjdzie.

Wielu ludzi nadaje sobie pytanie, czy będąc w związku w ogóle możliwa jest wolność. Odpowiedź na te pytanie jest jednoznaczna - wolność w związku jest konieczna, by siebie nawzajem szanować. Nie oznacza to jednak, że będąc w małżeństwie, czy nieformalnym związku wszystko nam wolno.

Jesteśmy zobowiązani do odpowiedzialności za partnera. Poważny związek to nie skradanie sobie całusków w świetle księżyca, czułe słówka, bardzo częsty seks i zmuszanie do poświęceń. Prawdziwy związek to coś znacznie więcej. Wybierając tę, a nie inną osobę na swojego partnera robimy to świadomie, bez przymusu. Nie jesteśmy z tą osobą na siłę. Jesteśmy z nią dlatego, że uważam ją za najważniejszą i niepowtarzalną. Troszczymy się o nią, dbamy o jej potrzeby i przestrzeń intymną.

Kolejnym krokiem do tego, by być wolnym w związku jest uświadomienie sobie tego, że nie można być z kimś, jeśli chce się go tylko wykorzystać do osiągnięcia własnych celów. Jeśli ktoś, z kim się spotykamy ma zupełnie inne wartości i priorytety życiowe, nie można siłą zmusić go, by się dla nas zmienił. Od osób, które każą na siłę ci się zmienić, czym prędzej uciekaj! Korzystaj z prawa do wolności.

Są ludzie, którzy nie wierzą, że pomimo swoich wad mogą być tymi „wybranymi” przez inną osobę. Tego typu myśli blokują przed stworzeniem ciekawej relacji opartej na miłości i partnerstwie. Ważne jest, byś będąc w związku czuł się przy drugiej osobie naprawdę sobą. Bez tego twoja wolność jest ograniczona. Dlatego też nie staraj się siłę zadowolić swojego partnera i udowodnić mu, ile jesteś wart. Skoro on nie potrafi docenić tego, kim jesteś, to może czas pomyśleć nad uwolnieniem się z takiej relacji?

Ważne dla wolności w związku jest też to, by czuć się w nim wartościowym. Nie możesz czuć przy kimś, z kim chcesz spędzić resztę życia, że jesteś umniejszoną wersją siebie. Ważne jest też, by szanować siebie i nie oszukiwać w ważnych sprawach. Twój partner ma prawo mieć koleżanki, tak samo ja ty masz prawo mieć kolegów. Oboje nie powinniście sobie zabraniać posiadania innych znajomych, co nie znaczy, że za plecami możesz zdradzać swojego partnera. Jeśli nawzajem się szanujecie i naprawdę kochacie, lęk o zdradę nie powinien się pojawić.

Kolejną ważną sprawą jest oczywiście kwestia rozwoju osobistego. Twój partner nie ma prawa ci tego zabraniać. Tak samo jak ty jemu. Biorąc odpowiedzialność za siebie nawzajem i za swój związek, jesteście zobowiązani do uzupełniania się w różnych sytuacjach. Przykładowo - macie dwoje małych dzieci, ale ty zdecydowałaś się podjąć studia. Chcesz się rozwijać i kształcić. Niekochający partner będzie chciał odwieść cię od tej decyzji, będzie próbował ci zabronić dalszego rozwoju ze względu na dzieci.

Natomiast dojrzały partner nie uzna tego pomysłu za żadną przeszkodę. Po prostu oboje będziecie musieli podzielić się obowiązkami tak, by na wszystko starczyło czasu. Jeśli jesteście zgraną i zaradną parą, nie będzie z tym problemu. Powiedzenie, że „nie możesz iść na studia, bo masz małe dzieci” jest zazwyczaj tylko pretekstem do tego, by uniknąć dodatkowych obowiązków.

Kochający partner będzie się cieszył, że chcesz się rozwijać. Powie, że wspólnie ustalicie plan waszych obowiązków i że wszystko da się ze sobą pogodzić. Jeśli słyszysz takie słowa od partnera, możesz być pewna, że jest z tobą, a nie przeciwko tobie. Nie ogranicza cię i daje ci poczucie bezpieczeństwa. Oboje jednak musicie pamiętać o tym, że ustaleń, na które wcześniej się zdecydujecie oboje musicie przestrzegać. Przykładowo - ty w weekendy studiujesz, a on w tym czasie zajmuje się dziećmi, a kiedy on w tygodniu wieczorem chce obejrzeć z kolegami mecz, ty nie wykręcaj się, że musisz się uczyć, tylko sumiennie zajmij się dziećmi. W ten sposób ograniczycie kłótnie i zwiększycie swoje poczucie niezależności.

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat