Jakich kobiet nie lubią mężczyźni
Chyba każda z nas lubi podobać się mężczyznom… Nawet jeśli jesteśmy w udanym związku, lubimy łowić męskie spojrzenia pełne uznania.
I odwrotnie: smuci nas, kiedy faceci nie zwracają na nas najmniejszej uwagi albo wręcz da się wyczuć w ich zachowaniu w stosunku do nas wyraźną dezaprobatę.
Cóż: często same jesteśmy temu winne. Niektóre z nas mają styl i sposób bycia odstraszający znaczną większość panów.
Oto jakie typy kobiet ewidentnie odstraszają mężczyzn:
- Abnegatki. Nie trzeba być „wypacykowaną” strojnisią, żeby podobać się mężczyznom. Ale niechlujne fleje rzadko cieszą się oszałamiającym powodzeniem u płci przeciwnej. I nie ma się co dziwić temu- każdy człowiek powinien być czysty i zadbany, inaczej musi się liczyć ze społeczną dezaprobatą. Tłuste włosy, wymięte ubrania, do połowy zdrapany lakier na wyszczerbionych paznokciach- to NIE jest sexy!
- Zimne pracoholiczki. Jeżeli treścią twojego życia jest praca, jeżeli nie potrafisz mówić ani myśleć o niczym innym- większość mężczyzn uzna, że nie opłaca się inwestować w relację z tobą, bo nie wiadomo czy znajdziesz dla nich czas w swoim napiętym do granic możliwości grafiku…
- Patologiczne gaduły. Kobiety, które mówią tak jak oddychają- naturalnie i bez przerwy- często przytłaczają i męczą facetów. Cóż… nie tylko facetów. Dziewczyna, która ani przez sekundę nie potrafi słuchać ani milczeć, która przez cały czas tylko „nadaje” swoje komunikaty i nawet nie zważa czy kogoś one interesują, jest ogólnie męcząca dla otoczenia.
- Malowane lale. Mężczyźni są wzrokowcami- przyciągają ich atrakcyjne kobiety. W pierwszej chwili zwracają uwagę przede wszystkim na nasz wygląd. Jednak, paradoksalnie, wcale nie każdy z nich gustuje w bardzo totalnie „zrobionych” dziewczynach. Za mocno umalowane i zbyt seksownie ubrane panie niestety często są postrzegane przez facetów jako próżne, niemądre albo nawet „łatwe”. Jest to krzywdzący stereotyp, jednak trudno z nim walczyć, bo jest głęboko zakorzeniony w umysłach rzeszy ludzi.
- Nachalne podrywaczki. Odważne, bezpośrednie dziewczyny cieszą się dużym powodzeniem. Jednak te, które w tym przesadzają raczej nie narzekają na nadmiar adoratorów… Warto zachować umiar i nigdy nie narzucać się mężczyznom. Owszem, mamy obyczajowe równouprawnienie, ale to NIE znaczy, że „przystawianie” się do facetów jest w dobrym tonie! Nachalny podryw zawsze jest w kiepskim stylu- niezależnie od tego czy w ten sposób zachowuje się kobieta czy mężczyzna.
- Agresywne wojowniczki. Nie ważne czy są to radykalne feministki, gardzące mięsożercami wegetarianki, czy gorliwe katoliczki. Kobieta, która dyskutuje w napastliwy, agresywny sposób i wszędzie widzi wrogów swojej ideologii, nie będzie postrzegana jako „silna osobowość” lecz jako nawiedzona krzykaczka. Przesada nigdy nie jest dobra, bo łatwo może zmienić się w fanatyzm.
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com