Aby w takim związku się znaleźć, najpierw musimy się zakochać. Skąd wiemy, że jesteśmy zakochani?
Iwona Majewska-Opiełka Akurat z zauważeniem stanu zakochania nie ma specjalnych kłopotów. „Motyle” w brzuchu, ciągła ochota na przebywanie w towarzystwie obiektu zakochania, chęć na wszelkie rodzaje kontaktu fizycznego i bliskości, podwyższony poziom energetyczny, ale także zmniejszone łaknienie, no i – zwłaszcza w przypadku kobiet – piękny wygląd. Oczywiście mówimy o sytuacji, kiedy ta pierwsza faza uczucia jest odwzajemniana. Zresztą, wszyscy to znamy. O ile nie odważyłabym się powiedzieć, że każdy przeżył miłość, o tyle co do zakochania mam absolutną pewność.
DL Jak Pani sądzi, jacy ludzie tworzą najlepsze związki?
IMO Nie wiem, czy można to jednoznacznie ująć w klamry definicji, jednak z moich obserwacji wynika, że są to albo związki powstałe we wczesnej młodości, na przykład jeszcze w szkole średniej, kiedy ludzie razem wzrastają, rozwijają się i zdobywają ważne dla siebie rzeczy i dopasowują się do siebie. Jeśli jest to wiek późniejszy, to zakochaniu może nawet lepiej sprzyjać wyraźna odmienność ludzi, ale szansę na dobry związek mają raczej ludzie o podobnych upodobaniach, zbliżonym temperamencie, a już na pewno o podobnym systemie wartości.
DL Od czego zależy dobry związek?
IMO Znowu nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi - od wielu rzeczy, jako że różni ludzie potrzebują różnych objawów miłości i zaangażowania. Sądzę jednak, że podstawą jest właściwa, szczera komunikacja - zdolność i ochota do szczerej, ale budującej rozmowy. Uważam też, że konieczne jest, żeby kobieta mogła szanować swojego partnera, patrzeć na niego nieco do góry, by imponował jej w jakiś sposób, zaś kobieta najbardziej kochana to zwykle ta silna siłą kobiecości. Bardzo ułatwia życie w związku dobre poczucie własnej wartości obojga partnerów oraz proaktywna troska o związek.
DL W swoich książkach o kobietach i kobiecości pokazuje Pani, jak wielkie znaczenie dla naszego rozwoju ma poczucie własnej wartości. Teraz również Pani o tym wspomniała. Jak powinno się wspólnie pracować nad związkiem, by każda osoba w parze mogła budować pozytywny obraz siebie i czuć się sobą?
IMO Najlepiej, kiedy ludzie wchodzą w związek z przyzwoitym poczuciem własnej wartości. Pozwala to między innymi na szczere komunikowanie swoich potrzeb w tym pierwszym okresie. A od tego przecież wiele zależy. Jeśli jednak tak nie jest, to sporo zależy od tego, czy któraś z osób w związku zdaje sobie sprawę z tego, że niechciane zachowania biorą się z niskiego poczucia wartości którejś ze stron. Zazdrość, zaborczość w stosunku do czasu ukochanej osoby, rywalizacja na polu zawodowym, popisywanie się przed znajomymi z tendencją do umniejszania wartości tej drugiej osoby oraz zapotrzebowanie na mnóstwo słów i gestów świadczących o uczuciu, to przykładowe objawy. Może być jednak, szczególnie w wypadku kobiet, również nadmierna koncentracja na potrzebach partnera i zatracanie siebie w związku.
Co robić? Przeczytać mądrą książkę na ten temat i zacząć budować poczucie własnej wartości i wspierać w tym partnera. Im wcześniej, tym lepiej. Kiedy zaczyna się dbać późno i… tylko o swoje poczucie własnej wartości, istnieje zagrożenie rozpadu związku. Warto jednak wiedzieć, że kiedy dba się o poczucie własnej wartości partnera, a on o tym nie wie, może przyjmować nasze starania jako należne mu hołdy i pompować swoją próżność. Gdy on sam nie jest w to zaangażowany, nasze dobre słowa są zbyt uogólnione, a postawa pozbawiona widocznego poczucia własnej wartości, rozbudowuje się tak naprawdę ego partnera, wyzwala pychę. Z takim człowiekiem żyje się niełatwo, choćby dlatego, że zajęty własną osobą nie wspiera nas samych w pracy nad sobą. Jak w każdej sytuacji, tak i tu właściwe efekty osiąga się wtedy, kiedy zaczyna się od szczerej rozmowy, która prowadzi do współpracy. Nieocenione przysługi oddaja tu dobre szkolenia, w których uczestniczą obie osoby. Tyle że mężczyzn trudniej na to namówić.
DL Jaką rolę w miłości odgrywa intuicja?
IMO Intuicja - ogromną, tyle że mylimy czasem intuicję z grą hormonów – atrakcją seksualną, która jako że płynie również z wnętrza, jest silna i niewytłumaczalna, traktowana jest jak „głos”. Bardzo często intuicja ostrzega – pojawia się lekki niepokój albo wątpliwość. Nie słuchamy jej często, a czasem nawet racjonalnie próbujemy tłumaczyć: „to się zmieni”, „nie można człowieka osądzać na podstawie jednego czynu” i tak dalej. Bardzo namawiam do słuchania głosu swojej intuicji i w ogóle wzmacnianiu jej, większej przyjaźni z tym niezwykłym darem.
DL Kiedy w związkach dochodzi do zgrzytów? Jakie psychologiczne mechanizmy na to wpływają?
IMO To, że dochodzi do zgrzytów, jest normalne. Wpływają na to różne potrzeby, inna hierarchia wartości, inny temperament czy przekonania na jakiś temat zakodowane w podświadomości. Często jest to również inaczej rozumiane samo słowo „miłość”. Dla jednych miłością jest stan odpowiedzialny, poddany wartościom, aktywny i względnie trwały, inni nazywają tak zwykłe zakochanie czy nawet fascynację. Nie kocha mnie – myśli czasem kobieta. Kocham cię – mówi mężczyzna. I oboje mają rację. Co wtedy? Zakochanie mężczyzny może przerodzić się w miłość… Może. Niełatwo jest żyć, jeśli ludzi różni hierarchia wartości, czyli co innego jest dla nich ważne. Ona chce mieć miły, wygodnie urządzony dom i boi się wody, a on - jacht i na budowaniu spędza większość czasu. On chce mieć dzieci i żonę w domu, a ona woli karierę i wolny styl życia. Czasem ludzie nie są szczęśliwi ze znacznie błahszych powodów: ona chce mieć w sypialni okno otwarte, on zamknięte. Co robić? Znać siebie, mieć wystarczająco dużo wynikającej z poczucia własnej wartości odwagi i rozmawiać.
DL W jaki sposób rozmawiać z partnerem, by się w takich sytuacjach nie zranić?
IMO Istotne jest, by rozmawiać w zgodzie z zasadami Uświadomionej Skutecznej Komunikacji, która oparta jest na słuchaniu i mówieniu niewywołującymi niepotrzebnych niedobrych emocji i prowadząca do prawdziwego zrozumienia drugiego człowieka z jednoczesnym pełnym wyrażeniem siebie. To bardzo ważne, by w takiej sytuacji posługiwać się nie tylko pewnym schematem zdaniowym, ale nawet konkretnymi słowami, które powodują dobry klimat rozmowy. Miłość to ułatwia, ale nie załatwia. Ważne jest również i to, by cała rozmowa prowadzona była w duchu wygranej – wygranej, by mieć na względzie tylko takie rozwiązanie, które jest dobre dla obu osób. Nie chodzi tu bynajmniej o indywidualne szukanie rozwiązań i proponowanie ich – to może ewentualnie wyjść z rozmowy. Najważniejsze jest to, żeby u obu osób była taka właśnie postawa i znowu taki układ rozmowy, który pozwala zarówno na uwolnienie emocji i przedstawienie własnych uczuć, jak i przedstawienie własnych potrzeb i postrzeganej sytuacji. Często samo takie podejście do problemu jest jego rozwiązaniem. Znowu warto skorzystać z pomocy szkoleń, ponieważ właściwej komunikacji można się dość łatwo nauczyć. Jeśli jest miłość i wola bycia razem, wszystko da się udoskonalić.
DL Bardzo dziękuję za rozmowę
IMO Ja również.