Pałac Buckingham potwierdził, iż w piątek rano król został przyjęty do szpitala London Clinic na zaplanowane leczenie. Celem był zabieg powiększonej prostaty, ale Pałac zapewnił, że problem zdrowotny miał łagodny charakter, a władca już czuje się dobrze.
Jego Królewska Mość dziękuje wszystkim, od których w ostatnim tygodniu otrzymał życzenia zdrowia, a także jest zachwycony tym, że jego diagnoza ma pozytywny wpływ na świadomość w zakresie zdrowia publicznego.
Nietypowa otwartość Pałacu Buckingham w tej sprawie jest podyktowana chęcią zwrócenia uwagi na schorzenia prostaty dotykające mężczyzn po 50 roku życia. Powiększona prostata to typowe zjawisko, a swoją postawą król Karol III chciał uczulić wszystkich mężczyzn na wykonywanie badań profilaktycznych i regularne obserwowanie stanu swojej prostaty u specjalistów.
Karol III przebywa w tym samym szpitalu, co jego synowa, księżna Kate. Żona następcy tronu przeszła w zeszłym tygodniu operację jamy brzusznej, po której musi zostać na obserwacji w szpitalu przynajmniej dwa tygodnie. W tym przypadku nie zdradzono szczegółów i przyczyn jej choroby, zapewniono natomiast, iż nie jest to nowotwór.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. Autorstwa HM Government - https://coronation.gov.uk/, OGL 3