Podczas pobytu w Zakopanem aktorka Hanna Turnau próbowała nagrać krótki filmik jako relację z Krupówek. W kadrze znalazł się jednak mężczyzna przebrany za misia, który w okamgnieniu znalazł się przy nagrywającej i zwrócił jej uwagę, że za nagrywanie czy robienie zdjęć należy się opłata.
„Halo! To nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłacić 10 zł i potem to nie ma sprawy” – oznajmił. – „Obojętnie, czy nagrywasz, czy cokolwiek, to my tutaj stoimy. Chcesz, proszę bardzo, to zapłać nam” – dodał, nie dając dojść do głosu aktorce.
Nagranie szybko obiegło internet i zrobiło furorę. Internauci jednak nie są przesadnie zdziwieni – według nich Zakopane stało się miastem komercyjnym i drogim, zwłaszcza w tym roku.
Mężczyznę zatrzymała wkrótce Straż Miejska i wystawiła mandat za niezgodne z prawem zarabianie na wykonywaniu fotografii. Taka działalność jest tam bowiem dozwolona tylko po wydaniu pozwolenia przez władze po uprzednim złożeniu wniosku. Do tej pory zostały wydane dwa takie pozwolenia.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. instagram.com/hanna_turnau/