Nieśmiertelny Szekspir

Filmowe wersje Szekspira.
Romeo, który nosi przy sobie pistolet i jeździ najnowszej klasy samochodem. Julia, która pali papierosy. Oto współczesny Szekspir!

Współczesne kino już niczym nie zaskakuje. Efekty specjalne, scenografie, stroje… Wszystko, co może robić duże wrażenie często go niestety nie robi. Dziś praktycznie możemy uczestniczyć w filmie podczas seansów trójwymiarowych, albo wręcz doświadczać tego, co bohaterowie podczas seansów kina 5D, gdzie fotele symulują np. trzęsienie ziemi, a z sufitu pada na widzów deszcz. Kino staje się kontrowersyjne, dotyka aspektów, które jeszcze kilkanaście lat temu były swoistym tematem tabu. Pojawia się coraz więcej filmów, które poruszają kwestie homoseksualizmu, inne z kolei podważają teorie religijne. Co powinien zrobić współczesny reżyser, aby zaskoczyć widza, szczególnie, jeśli chodzi o Szekspira?

Romeo, czemuż Ty jesteś Romeo?
No właśnie? Czemuż Ty jesteś Romeo: kojarzony z romantyzmem i szaleńczą miłością, która była tak idealna. Czemuż Ty nie nosisz jeansów, kolorowej hipisowskiej koszuli i nie jeździsz super samochodem, z bronią w ręku? Jak pokazać współczesnej młodzieży, że coś sprzed trzech czy czterech wieków może być ciekawe? Film Baza Luhermanna z 1996 roku „Romeo i Julia” jest adaptacją dramatu Williama Szekspira. Reżyser przeniósł miłość szekspirowskich kochanków w czasy nam obecne. Dzięki współczesnej scenerii, muzyce oraz zwiększeniu tempa zyskał aprobatę młodzieży i film stał się hitem kasowym. Najsłynniejsza historia, która przetrwała na papierze 400 lat, została osadzona we współczesnych nam czasach. Szybki montaż, który jest dziełem Jilla Bilcocka, również sprzyja wymaganiom młodych fanów kina.

Inną kontrowersyjną i trochę zwariowaną wersją Szekspira może być „Tromero i Julia” w interpretacji Lloyd Kaufmana. Współczesna, śmiała i zrywająca z wszelką tradycją adaptacja najsłynniejszego dramatu Szekspira. Celem twórców było dostarczenie widzom takich wrażeń, jakie odczuwali widzowie teatralni setki lat temu podczas pierwszych spektakli Romea i Julii.

Duch Hamleta na kinowym ekranie
W 2000 roku pojawiły się dwa Hamlety. Jeden w reżyserii Erica Simonsona, którego akcja rozgrywa się w Ameryce na początku XX wieku. Hamleta odwiedza duch zmarłego ojca, by ujawnić plany zdradzieckiego spisku, którego padł ofiarą. A drugi Michaela Almereyda. Tym razem reżyser poszedł w kierunku współczesności: Nowy Jork, rok 2000. Prezes potężnej korporacji Denmark umiera w zagadkowych okolicznościach. Schedę po nim (włącznie z żoną) przejmuje jego brat, co nikogo nie dziwi. Jedynie Hamlet – syn zmarłego, na co dzień uczący się w college’u we Francji, podejrzewa spisek. Dlatego rozpoczyna „prywatne śledztwo” wspomagane z zaświatów przez ducha swego ojca…

Po Hamleta sięgają oczywiście również Polacy. Spektakl, który mogliśmy obejrzeć w Teatrze Telewizji z 2004 roku w reżyserii Łukasza Barczyka jest naprawdę zaskakujący. Niezwykłości dodaje przede wszystkim sceneria. Wybór Wieliczki jako tła dla wydarzeń był doskonały. Sam Szekspir pisał, że „Dania jest więzieniem”. Świat, w którym rozgrywa się cała opowieść, musiał, więc być światem klaustrofobicznym, mrocznym. Światem bez okien. Wieliczka doskonale spełniała te wymagania. Przypomina mroczne, podziemne zamczysko, z wieloma komnatami, salami balowymi, jest tam też jezioro oraz do dziś nie odkryte tunele i przejścia.

Szekspir zakochany w mężczyźnie?
Po sukcesie współczesnej wersji „Romea i Julii”, przyszedł czas na kolejne kontrowersyjne wyzwanie. W 1998 roku John Madden w niezwykle malowniczy i barwny sposób przedstawił na ekranie fikcyjną opowieść pt. „Zakochany Szekspir”.

Ten kameralny film okazał się niespodziewanie wielkim sukcesem i strzałem w dziesiątkę. Zarówno pod względem artystycznym, ale także kasowym i komercyjnym. „Zakochany Szekspir” pokazał nam, że nie tylko gigantycznie superprodukcje, w których wielkie gwiazdy świecą na ekranie niczym na nocnym niebie, są skazane na sukces. Jak pokazał przykład tego obrazu hitem może stać się komedia romantyczna o miłosnych perypetiach najsłynniejszego dramaturga wszechczasów. Akcja filmu toczy się pod koniec XVI wieku. Młody, dobrze zapowiadający się poeta Will Szekspir przeżywa właśnie kryzys twórczy. Mimo nacisków właścicieli teatru, w którym ma być wystawiona jego najnowsza sztuka, Szekspir nie potrafi zmusić się do pracy nad tekstem, zatytułowanym roboczo Romeo i Ethel, córka pirata (w ostatecznym kształcie znana jako Romeo i Julia). Wszystko zmienia się jednak, gdy pewnego dnia w teatrze zjawia się śliczna Lady Viola. Młoda dama pała chęcią zostania aktorką. W owych czasach zawód ten był jednak zarezerwowany tylko dla mężczyzn, bądź też kobiet niskiego stanu. Dlatego Viola przybywa na przesłuchanie do roli… w męskim przebraniu. I tak Will Szekspir zakochuje się w mężczyźnie, a w zasadzie w kobiecie w męskim stroju, należy dodać oczywiście, że z wzajemnością…

Bez wątpienia, Szekspir wielkim pisarzem był! Nie jesteśmy w stanie wspomnieć o wszystkich jego ekranizacjach, zarówno tych klasycznych, jak i tych bardziej współczesnych, ale na pewno jego dzieła są idealnym materiałem na produkcje filmowe.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat