Według danych udostępnionych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jeszcze w piątek temperatura w zachodniej części kraju zbliżała się do 20 stopni: w Słubicach termometry za oknem wskazały aż 19,5 stopni Celsjusza! Co ciekawe, najniższa temperatura w tym dniu wynosiła zaledwie 5 stopni Celsjusza i odnotowano ją w Suwałkach.
Zdaniem synoptyków, po pięknej sobocie ma nastąpić gwałtowne załamanie pogody. Już w niedzielę będzie miało miejsce drastyczne ochłodzenie, a razem z nim spodziewane są opady deszczu ze śniegiem oraz samego śniegu. Jak czytamy na TVN24, Polska znajdzie się pod wpływem wiru niżowego Gabriele znad południowej Skandynawii, w efekcie czego do kraju wkroczą dwa chłodne fronty atmosferyczne. Tym samym, łagodne powietrze zostanie wypchnięte z nad terenu kraju. Termometry za oknem w najcieplejszym momencie dnia nie przekroczą 10 stopni Celsjusza. Temperatura w niedzielę będzie wynosiła od 2 stopni na Suwalszczyźnie, do 9 stopni na południowym wschodzie kraju. Pojawią się również opady śniegu: w niedzielę spodziewamy się ich na północnym wschodzie Polski, zaś w poniedziałek w północno-wschodnich i wschodnich regionach kraju.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com