Ale przecież miłość nie zawsze wygląda w ten sposób. Czasem rodzi się powoli, stopniowo i spokojnie, bez przysłowiowych „motyli w brzuchu”. Czasem poprzedza ją serdeczna przyjaźń. Skąd wiedzieć, że zaufanie, przywiązanie i sympatia, jakie czujemy do jakiegoś mężczyzny mają szansę przerodzić się w coś głębszego? Czy w ogóle możliwa jest miłość, której nie poprzedza zakochanie?
Wiele z nas przynajmniej raz w życiu przeżywało tę wątpliwość: „czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?”. To dylemat stary jak świat. Kiedy jest obok nas ktoś, do kogo żywimy trudne do rozwikłania i zrozumienia uczucie, wtedy często popadamy w zagubienie i niepewność. Z jednej strony chciałybyśmy zaryzykować i zmienić charakter znajomości na mniej platoniczny, z drugiej boimy się, że związek może okazać się porażką, a dodatkowo zepsuje trwającą do tej pory przyjaźń.
Co z tym zrobić? Zanim zdecydujesz, musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
Po pierwsze: dlaczego zmieniłaś stosunek do swojego przyjaciela, dlaczego chciałabyś, żeby został twoim chłopakiem? Może zwyczajnie dokuczyła ci samotność i pragniesz, by ktokolwiek wypełnił pustkę w twoim sercu? Jeżeli tak – odpuść, nim skrzywdzisz i jego, i siebie.
Po drugie: czy jesteś pewna, że on też czuje do ciebie coś więcej? Jeżeli nie daje wyraźnych sygnałów, że tak jest, może lepiej, żebyś nie wychodziła z inicjatywą. Narazisz się na rozczarowanie i upokorzenie, a to może sprawić, że już nie będziesz potrafiła przyjaźnić się z mężczyzną, który cię odrzucił. Lepiej cierpliwie czekaj i obserwuj go. Może być też tak, że on jest zbyt nieśmiały albo przestraszony, żeby zrobić pierwszy krok. Wtedy możesz starać się subtelnie go ośmielić. Ale zrób to w taki sposób, by w razie wpadki móc obrócić wszystko w żart.
Po trzecie: przemyśl jak zmieniłyby się relacje między wami, gdybyście zostali parą. Co stracicie, a co zyskacie?
Miłość, która bierze swój początek z przyjaźni, to bardzo dobra rzecz. Wróży udany, harmonijny związek opary na mocnych, solidnych fundamentach. Jednak partner to nie to samo, co kumpel. Na przykład koledzy nie powinni być zazdrośni o swoje koleżanki, a mężczyźni o swoje kobiety jak najbardziej zazdrośni być mogą. U przyjaciela jesteś w stanie tolerować różne wady (i on u ciebie), bo nie planujecie wspólnego życia. Inaczej też przyjmuje się krytykę osoby najbliższej, więc totalna szczerość w związku nie zawsze się sprawdza. Jednym słowem idealny przyjaciel niekoniecznie będzie idealnym ukochanym.
Pozostaje jeszcze jedna sprawa: co z pociągiem fizycznym? Zawsze był między wami? Pojawił się niepostrzeżenie? Czy może nie było go i nadal nie ma? A jeżeli go nie ma, to czy jesteś gotowa na związek pozbawiony namiętności? Czy wystarczy ci ciepło i poczucie bezpieczeństwa, czy też za jakiś czas zatęsknisz za tak zwaną „chemią”? I czy wtedy nie zechcesz poszukać mężczyzny, na widok którego uginają się pod tobą kolana i serce zaczyna mocniej bić?
Sama musisz odpowiedzieć sobie na te wszystkie pytania. Nie radź się przyjaciółek, które znają was oboje - inni ludzie, choćby nawet najbardziej życzliwi, nie potrafią wniknąć w twoje uczucia i nie powiedzą ci co masz zrobić.
„Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?”- zdecyduj sama!
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. sxc.hu