Jesteś jednym z nich? Tracisz jakieś 200 dni, w których spokojnie możesz pojeździć na rowerze! Wystarczy tylko dobrze się ubrać…
Koniecznie jeansy?
To, że jeansy i bluza są najwygodniejszym zestawem na co dzień, nie oznacza, że tak samo świetnie sprawdzą się na rower. Materiał, z którego wykonane są spodnie jeansowe jest bardzo sztywny i zupełnie niedostosowany do ruchu, jaki musisz wykonywać podczas pedałowania. Nie dość, że możesz je w ten sposób zniszczyć, istnieje duża szansa otarcia o materiał niektórych części ciała. Ubranie rowerowe przede wszystkim musi być wygodne – nie może w żaden sposób ograniczać Twoich ruchów. Najlepiej, żeby było też przylegające do ciała, wtedy nie wpadnie w tryby podczas jazdy. Ważne jest także osiągnięcie właściwego balansu. Nie powinno być Ci za zimno – ale tym bardziej za gorąco!
Bielizna, która oddycha
Podstawowym elementem ubioru rowerzysty – zarówno w cieplejsze jak i te, chłodniejsze dni – powinna być bielizna i odzież z oddychających materiałów. Tego typu ubrania odprowadzają wilgoć na zewnątrz. Dzięki temu, gdy spocisz się podczas jazdy, nie jedziesz w mokrej koszulce. Cała wilgoć wychodzi na zewnątrz, zapewniając Ci optymalne warunki przy skórze. Przewiewna odzież termoaktywna zapewnia większy komfort przy wysiłku fizycznym, ale przede wszystkich chroni przed wyziębieniem organizmu, od którego do przeziębienia już bardzo blisko.
W razie deszczu
Jeżeli nie masz 100% pewności co do pogody, czyli prawie zawsze, weź ze sobą wiatroszczelną kurtkę przeciwdeszczową. Świetnie sprawdzają się te w technologii softshell. W razie ewentualnego deszczu, lepiej mieć ją ze sobą w sakwie czy plecaku. Wybierając kurtkę do jazdy na rowerze zwróć uwagę, czy zakrywa ona Twoje plecy także w pozycji pochylonej. Gołe plecy szybko wyziębią organizm i także mogą przyczynić się do przeziębienia.
Przed wiatrem dobrze też osłonić szyję. Można to zrobić zwykłą chustą czy szalikiem lub przystosowanym do różnorodnych zastosowań buffem. W sklepach sportowych znajdziemy także kurtki rowerowe, które mają specjalne wysokie kołnierze zabezpieczające przed wiatrem.
W pochmurne dni koniecznie pamiętaj też o odblaskowych elementach. Może to być odblaskowa kamizelka, która znajduje się w każdym samochodzie albo specjalna rowerowa kurtka z elementami odbijającymi światło. Jeżdżąc poza miastem lepiej być maksymalnie oświetlonym! Na niepogodę przydadzą się też błotniki. Dzięki nim uchronisz swoje plecy przed maseczką z błota.
Od stóp…
Jednymi z pierwszych części ciała, w których odczuwamy chłód, są stopy. Na jesienną czy zimową podróż dobrze więc ubrać ocieplane buty albo dodać swojemu sportowemu obuwiu dodatkową ocieplającą warstwę poprzez założenie na nie specjalnych ochraniaczy. Pamiętaj jednak, żeby nie wybierać się na wycieczkę w typowych traperach! Ich waga i grubość podeszwy mogą być znacznym utrudnieniem w pedałowaniu.
…do głów
Najwięcej ciepła ucieka przez głowę. Jej ochrona jest niezwykle istotna podczas chłodniejszych dni. Jeżdżąc przy temperaturach bliskich zeru koniecznie weź ze sobą czapkę. Jeżeli jeździsz w kasku ubierz pod niego specjalną termoczapkę lub czapeczkę kolarską. Wykonana z cienkiego, zazwyczaj polarowego materiału, bez problemu zmieści się pod kaskiem.
Extra grzanie
Jesteś zmarzluchem? Jeździsz rowerem nawet zimą? To dla Ciebie stworzone są ocieplacze do ubierania pod odzież. W sklepach znajdziesz specjalne modele do ochrony rąk, nóg czy kolan. Ich sukces tkwi w specjalnej elastycznej tkaninie, która doskonale izoluje od chłodu.
Pamiętaj także o ochronie dłoni. Rękawiczki rowerowe nie tylko zabezpieczą przed otarciami. Doskonale ogrzeją ręce wystawione na wiatr przy dużych prędkościach. Jednocześnie zapobiegną zbieraniu się potu po wewnętrznej stronie dłoni, co wpłynie na pewność trzymania kierownicy.
Fot. Kellys Bike
IP