Rozstanie - jak odejść z klasą?

Zakończenie związku z klasą.
Zakończenie jest naprawdę trudną sztuką. Jak zerwać, żeby jak najmniej bolało obie strony? Jak uniknąć niepotrzebnych gorzkich słów? Czy to w ogóle możliwe?

Najczęściej decyzję o rozstaniu podejmują obie strony. Zwykle jest ona przemyślana i poprzedzona wieloma rozmowami. Czasem jednak bywa tak, że to ty musisz oznajmić swojemu mężczyźnie, że między wami wszystko skończone. Przygotuj się na najgorsze. Może dojść do awantur, on może starać się na tobie odegrać, albo przeciwnie: może cię boleć jego wyrozumiałość i smutek. Cokolwiek by się nie działo, musisz zachować spokój i działać w sposób zrównoważony.

Powody rozstania
Choć może zabrzmi to dziwnie, łatwiej jest, kiedy to on ponosi winę za to, że miłość między wami umarła. Jeśli np. obiecał, że się zmieni (przestanie pić, nigdy więcej cię nie zdradzi, zacznie cię słuchać itd.) i nie dotrzymał słowa, wtedy twoje odejście jest w pełni uzasadnione i nie musisz go usprawiedliwiać. Po prostu mówisz: „Wiedziałeś, że nie będę tolerować takiego zachowania. Skoro nie potrafisz lub nie chcesz się dla mnie zmienić - ja nie potrafię i nie chcę dłużej być z tobą.” Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, jeżeli przestałaś kochać swojego partnera, pomimo, że nie zrobił niczego złego. Przykładowo poznaliście się jako bardzo młodzi ludzie a w miarę dojrzewania okazało się, że jesteście zbyt różni, żeby razem iść przez życie: macie inne ambicje, plany i marzenia i wiesz, że nie da się ich pogodzić. Z wiekiem wszyscy się zmieniamy, mogą się też zmieniać nasze oczekiwania w stosunku do partnera. Kiedyś urzekała cię jego spontaniczność i beztroska, dziś wymagasz od niego odpowiedzialności i zorganizowania. Kiedyś uważałaś, że najważniejsza jest romantyzm, dziś wyżej cenisz stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. I masz pełne prawo do zmiany poglądów, ale też nie możesz winić swojego partnera, że za tobą nie nadążył. Przykłady można by mnożyć. Ważne jest to, że podjęłaś już nieodwołalną decyzję o rozstaniu ale nie wiesz, jak powiedzieć o tym partnerowi.

Czas na rozstanie
Podstawową zasadą musi być szczerość. Nie wymyślaj niestworzonych historii, nie okłamuj go, żeby nie robić mu przykrości, nie bierz całej winy na siebie. Po pierwsze: kiedy zaczniesz kłamać, on najprawdopodobniej to wyczuje. Będzie na ciebie zły, sfrustrowany i będzie gubić się w domysłach, o co tak naprawdę chodzi. Chyba nie zasługuje na taką karę, nie uważasz? Poza tym, mówiąc mu o jego wadach (w bardzo delikatny i dyplomatyczny sposób!) robisz mu przysługę, bo może dzięki tej gorzkiej lekcji zechce się zmienić i w następnym związku ułoży mu się dużo lepiej.

Jednak szczerość nie powinna oznaczać brutalności. O ile to możliwe, postaraj się go nie ranić. Pamiętaj, że niektóre jego cechy, których ty nie mogłaś znieś, niekoniecznie są obiektywnie naganne, np. to co dla ciebie jest niepoprawną pedanterią, dla innej kobiety może być dbałością o porządek- nie denerwującą, lecz cenną!. Nawet jeżeli on będzie wściekły i rozżalony, nie daj się wciągnąć w wir kłótni. Nie reaguj na jego ataki. Postaraj się zachować spokój. Pamiętaj: jemu jest dużo trudniej, to on zostaje porzucony, tak więc dbałość o w miarę kulturalne pożegnanie leży na twoich barkach.

Nie pozwól mu też na dramatyzowanie, albo użalanie się nad sobą. My kobiety jesteśmy empatyczne i wrażliwe, i łatwo nami manipulować, wzbudzając w nas poczucie winy. Postaw sprawę jasno: współczujesz mu, jest ci przykro, że cierpi, ale nie dasz się przebłagać i nie zostaniesz z nim.

Jeżeli mieszkacie razem, wyprowadź się tak szybko, jak to tylko możliwe. Dobrze jest czasowo zerwać lub bardzo ograniczyć wasz kontakt. Na ewentualną przyjaźń czy koleżeństwo przyjdzie czas, kiedy osłabną emocje wywołane rozstaniem.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat