Sportowa pasja vs Partnerstwo

Kobieta, mężczyzna i sport.
Sport. Każdy z nas zna to pojęcie, gdyż we współczesnym świecie stykamy się z nim na co dzień. Trenują zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

Jeżeli jednak chodzi o rywalizację, zdecydowaną większość stanowią w niej panowie. A co, jeżeli trio ze sportem i męską rywalizacją współtworzy pasja? Czy kobieca wyrozumiałość wystarczy?

Odkąd tylko pamiętamy, świat dzielił się na dwie grupy – żeński i męski. O ile w tej pierwszej więcej było delikatności i wrażliwości, o tyle ta druga charakteryzowała się zdecydowanie większą brutalnością i zawziętością. Jeżeli natomiast chodzi o sport, od wieków był on przede wszystkim domeną mężczyzn. Rywalizacjom nie było końca. Każdy chciał udowodnić, iż jest silniejszy, lepszy i w pełni zasługuje na wygraną.

Współczesność odeszła nieco od zawziętej rywalizacji, na korzyść pasji i „zdrowego” współzawodnictwa. Kobiety, jak tylko mogą, kibicują swoim mężczyznom, nie próbując za wszelką cenę tłamsić w nich ducha sportu. Jednakże bardzo często zdarza się, iż partnerki czują się nieco odtrącone i zepchnięte na dalszy plan. Z drugiej jednak strony, nie chcą one podejmować wielokrotnych dyskusji na ten temat, ponieważ boją się, iż w pewien sposób zranią uczucia swoich partnerów, którzy w przypływie poczucia winy, będą gotowi zrezygnować dla pań ze sportowych pasji. Bowiem gdyby do tego doszło, płci żeńskiej trudno byłoby się wyzbyć wyrzutów sumienia, które w połączeniu z męskim poczuciem winy, wisiałyby w powietrzu niczym topór, zapewne przez dłuższy czas.

Czy istnieje zatem właściwe rozwiązanie tej sytuacji? Złoty środek, który doprowadziłby do konsensusu, nie krzywdząc przy tym żadnej ze stron? Oczywiście, że tak. Antidotum, które nie wymaga stawiania ultimatów i dokonywania radykalnych wyborów jest odpowiednia równowaga. Owszem, można mieć pasję, która – w przypadku sportu – pozytywnie wpływa na zdrowie, samopoczucie i ogólną męską psychikę, lecz nie należy zapominać przy tym o życiu partnerskim i rodzinnym. Dlatego, drodzy Panowie, naprawdę nic się nie stanie, jeżeli raz na jakiś czas przepadnie Wam jeden lub dwa treningi. Świat się nie zawali. Natomiast Wy, drogie Panie, nie wszczynajcie awantur, ale wspierajcie swoich partnerów, kibicujcie im i bądźcie ich najwierniejszymi fankami. Kto wie, może wówczas zmienicie nieco punkt widzenia i podzielicie pasje swoich mężczyzn? W końcu zarówno żeński, jak i męski świat przenikają i uzupełniają się wzajemnie, na każdej płaszczyźnie. Warto o nie dbać, szanować je i pielęgnować, nie zapominając przy tym o miłości – do siebie i partnera.

Magdalena Piechowiak
(magdalena.piechowiak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat