Nie każdy jednak wie, że szisz - lub inaczej fajka wodna - jest równie szkodliwa i niebezpieczna dla naszego organizmu.
To rodzaj fajki wodnej do palenia. Pochodzi z Indii, ale wielką popularnością cieszy się przede wszystkim w krajach arabskich. W fajce wodnej tytoń nasączony melasą, syropami owocowymi czy olejkami eterycznymi, spala się obok kawałka węgla drzewnego. Powstający dym przechodzi przez zbiornik z wodą, gdzie ulega schłodzeniu i pewnemu oczyszczeniu. Wiele osób uważa, że dzięki sziszy się zrelaksuje i raczej nam nie zaszkodzi.
Wiele osób sądzi, że ze względu na wodny filtr, palenie tytoniu w fajce wodnej jest mniej szkodliwe niż palenie papierosów. Jedno palenie sziszy trwa zazwyczaj ponad 40 minut i składa się z 50–200 zaciągnięć. Paląc fajkę wodną wciąga się do płuc parę z domieszką dymu tytoniowego. To właśnie para wodna z sziszy mniej drażni nasz układ oddechowy i daje mylne poczucie bezpieczeństwa. Jednak palenie tytoniu za pomocą sziszy przez 45 minut, dostarcza o wiele więcej substancji smolistych i tlenku węgla niż paczka papierosów. Badania wykazują, że w trakcie korzystania z sziszy wydzielane są 100-200 razy większe ilości substancji smolistych, niż podczas palenia papierosów!
Dym wdychany z sziszy zawiera substancje powodujące raka płuc, choroby układu sercowo-naczyniowego i inne choroby. Okazuje się, że podczas palenia wdychamy szkodliwy związek benzen, który może powodować nawet białaczkę. Dodatkowo palenie fajki wodnej uzależnia - tak jak papierosy - i może prowadzić do sięgania po inne wyroby tytoniowe. Najnowsze badania wskazują, że tytoń z sziszy może uzależniać szybciej z powodu znajdujących się w nim substancji aromatycznych. To one sprawiają, że nikotyna oddziałuje na nasz organizm szybciej i mocniej.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com