Polska pianistka poleca pięć niezwykłych scen na świecie, które koniecznie musi zobaczyć każdy meloman – warto wpisać je sobie na mapę artystycznego szlaku przez świat.
TEATR ANTYCZNY W TAORMINIE – SYCYLIA, WŁOCHY
Scena, którą trzeba odwiedzić po to, by zrozumieć jak dawno temu powstał teatr grecki. Nad ruinami unoszą się duchy starożytności, słychać echa tamtych oklasków i wiwatów publiczności sprzed tysięcy lat. Warto wejść na scenę przygotowaną na występy dla współczesnych artystów i wyobrazić sobie, co mogli poczuć starożytni aktorzy, gdy stali przez kilkutysięczną publicznością spragnioną wrażeń i odgrywali swoje role w tej doskonałej akustyce. No i ten widok ze sceny… - na morze, na wulkan i piniowe sosny, pomiędzy którymi kwitną hiacynty.
Taormina w ogóle jest zachwycającym miasteczkiem Sycylii – według mnie najpiękniejszym ze względu na cudowne położenie. Droga do Teatru Antycznego prowadzi przez bramę Porta Messina i Plac Badia (Piazza Badia), gdzie można wypić pyszne włoskie espresso.
CARNEGIE HALL – NOWY JORK, USA
Ta nowojorska scena znajdująca się w renesansowym zabytku jest swoistą Mekką wszystkich melomanów. Miałam przyjemność występować na jej deskach kilka lat temu – to było niewiarygodne przeżycie. Tutaj otaczają nas dźwięki, tutaj muzyka jest na pierwszym planie.
To jedno z najbardziej prestiżowych miejsc na świecie mieści się na dolnym Manhatanie przy 7 Alei w niesamowitym Nowym Jorku. Jako scena Carnegie Hall zaczęło funkcjonować już w XIX wieku, a na oficjalnym otwarciu zagrano m.in. Marsz słowiański. Występowały tu nie tylko artyści sceny operowej i klasycznej, tacy jak mój przyjaciel, wspaniały rosyjski bas Alexander Anismov, ale też Celin Dion, czy Barbara Streisand.
LA SCALA – MEDIOLAN, WŁOCHY
Wizyta w La Scala w Mediolanie to prawdziwa uczta dla miłośników sztuki. Jest to jeden z najbardziej znanych teatrów na świecie, centrum sztuki operowej o międzynarodowej sławie. Teatr został wybudowany jeszcze w XVII wieku według projektu Giuseppe Piermariniego, na polecenie cesarzowej Austrii na gruzach kościoła Santa Maria delia Scala. To od tego miejsca pochodzi nazwa tej znakomitej sceny operowej.
Występ w La Scali to dla każdego artysty wielkie przeżycie – swojego rodzaju nobilitacja, gdyż jest to opera otoczona atmosferą legendy i tradycji. A do tego znajduje się w urzekającej pięknem stolicy Lombardii, którą po prostu trzeba zobaczyć.
FILHARMONIA – LUXEMBURG
To jest moja ukochana filharmonia, bo od swudziestu lat mieszkam i gram właśnie w Luksemburgu. Tutaj doprowadził mnie mój los, tutaj jest mój dom i moje miejsce na muzycznej mapie świata. Filharmonia znajduje się na Place de l'Europe w dzielnicy Kirchberg tuż przy ulicy Avenue John F. Kennedy. Piękny budynek o epileptycznym kształcie wyróżnia się smukłymi filarami tworzącymi fasadę, których jest aż 823! Ten cud architektury zaprojektował francuski architekt Christian de Portzamparca.
Sam Luksemburg też warto odwiedzić, bo jest naprawdę wyjątkowym miejscem w Europie – takim małym rajem wśród gór, w którym znajdziemy wszystko, czego potrzeba człowiekowi do szczęścia.
TEATRO COLON – BUENOS AIRES, ARGENTYNA
Kocham tango, więc Argentyna to moje marzenie, które chciałabym wkrótce spełnić. Kiedyś to się wydarzy - zagram repertuar Astora Piazzolii w mojej autorskiej interpretacji na białym fortepianie na scenie Teatro Colon w Buenos Aires.
Ten niezwykły gmach w stylu eklektycznym stoi w samym centrum miasta przy Avenida 9 de Julio. Jego budowa trwała blisko 20 lat – czyli tyle, ile ja mieszkam w Luksemburgu… Tutaj na otwarciu zabrzmiała AIDA Verdiego, tutaj występowali tacy kompozytorzy jak Krzysztof Penderecki, Mstisław Rostropowicz, czy Richard Strauss.
Tak! Buenos Aires to moje marzenie - zmierzam w tym kierunku…
Fot. Face it!
Informacja prasowa