Toksyczne nawyki w związkach z których nie zdajemy sobie sprawy

O tych toksycznych nawykach w związkach nie zdajemy sobie sprawy.
Namiętne historie miłosne znane z filmów i książek wydają się nam być spełnieniem marzeń, jednak nie zdajemy sobie sprawy, jak częstą są one toksyczne.

Toksyczne związki są w naszej kulturze nie tylko całkowicie normalizowane, ale i wręcz stawiane na piedestale. Większość klasycznych historii miłosnych i hitów wśród komedii romantycznych to typowe przykłady niezdrowych relacji. Jednak nasze społeczeństwo odbiera je za namiętne i romantyczne. Często w kwestiach miłosnych mamy przekonanie typu „wszystko albo nic”, jednak powinniśmy spojrzeć na relacje uczuciowe nieco świeżym okiem. Te nawyki wydają Ci się zupełnie normalne, a tak naprawdę niszczą twój związek.

Oczekiwanie, że partner/partnerka rozwiąże nasze wszystkie problemy

Ważne jest to, aby od swojej drugiej połowy otrzymywać emocjonalne wsparcie i pomoc, jednak nie należy wymuszać na partnerze lub partnerce całkowitego emocjonalnego zobowiązania. W zdrowym związku oprócz zaufania i wspólnego wsparcia ważne jest także też, aby być osobą, która sama odpowiada za siebie i swoje emocje. Nie oczekuj od drugiej połówki ponoszenia odpowiedzialności za twoje szczęście.

Wiara w to, że on/ona jest twoją drugą połową

Nie stworzysz naprawdę udanego związku, dopóty będziesz czuła, że potrzebujesz dopełnienia. Każdy z nas powinien czuć sam jako doskonała całość, a nie oczekiwać, że to partner/partnerka sprawią, że będziemy kompletni i tym samym - bardziej wartościowi. To przekonanie często prowadzi do toksycznych zachowań takich jak poczucie współzależności, niepewności i do potrzeby kontrolowania siebie nawzajem. Patrz na swojego partnera/partnerkę, jak na kogoś, kto wzbogaca twoje już pełne i wartościowe życie. Nie rezygnuj ze skupiania się na sobie i tego, co sprawia, że jesteś spełniona. Dziel swoje szczęście z drugą połową, zamiast oczekiwać, że to właśnie ona będzie jedynym jego źródłem.

Rozliczanie się z tego, kto inwestuje w relację więcej (emocji, uczuć, starań)

To naturalne, że liczymy na to, że druga osoba będzie tak samo zaangażowana w budowę naszej relacji jak my same, jednak jeśli czujesz, że prowadzenie tablicy wyników jest czymś, co powinnaś robić, to jesteś w błędzie. Udane relacje nie opierają się na tym, aby obydwie strony dawały z siebie cały czas „po równo”. Ciągłe walczenie o to, kto wykonał więcej obowiązków w domu czy załatwił więcej ważnych spraw, nie prowadzi do niczego dobrego. Staraj się myśleć o tym, co sprawi, że obydwoje będziecie szczęśliwi i spełnieni, nie o tym, żeby rozłożyć całość prac w związku (także pod względem emocjonalnym) po połowie.

Wiara w to, że częste kłótnie oznaczają namiętność

Choć może nam się wydawać, że ogniste kłótnie wynikają z siły uczucia między dwiema osobami, to w rzeczywistości częste kłótnie prowadzą do wypalenia i osłabienia relacji. Tak naprawdę miłość powinna być spokojną oazą, a nie polem bitwy. Ciągły gniew i frustracja oznacza, że nie potraficie sobie poradzić z problemami, a nie, że jesteście nad wyraz namiętną parą.

Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat